Trzeci majowy tydzień największe europejskie giełdy zaczęły ostatecznie od spadków indeksów. Początek poniedziałkowych notowań przyniósł wprawdzie niewielkie, ale wzrosty. Przyczyniły się do nich znaczące zwyżki kursów akcji spółek motoryzacyjnych i technologicznych. Te pierwsze drożały po opublikowaniu komunikatu, że DaimlerChrysler po 9 latach za 5,5 mld euro sprzedaje 80 proc. udziałów w nierentownej amerykańskiej części spółki, czyli Chryslerze. Ubiegły rok zakończyła ona stratą w wysokości 1,5 mld USD. Papiery DaimlerChryslera na frankfurckiej giełdzie zyskały 3,8 proc i były najdroższe od siedmiu lat. Jeszcze bardziej, bo w pewnym momencie aż o 5,2 proc., zwyżkowały wczoraj papiery Nokii. Były najdroższe od ponad czterech lat. Optymizm inwestorów wzbudził komunikat, w którym ten największy na świecie producent telefonów komórkowych poinformował, że jego udział w rynku w II kwartale wzrośnie ponad obecne 36 proc. Wcześniej Nokia twierdziła, że nie zmieni się. O tym, że europejskie indeksy ostatecznie zakończyły dzień na minusie, zdecydowała przecena spółek surowcowych spowodowana spadkiem cen miedzi. Miedź taniała w wyniku spekulacji, że spadnie chiński import tego metalu, bo znacząco wzrosły jego krajowe zapasy. Akcje Rio Tinto Group, trzeciej na świecie spółki wydobywczej, straciły 3,5 proc. Na amerykańskich giełdach przez większą część dnia utrzymywały się wczoraj wzrosty indeksów. I za oceanem ich przyczyną był optymizm po opublikowaniu decyzji DaimlerChryslera o sprzedaży Chryslera, a także informacje, że rodzina Fordów gotowa jest sprzedać część swojego pakietu kontrolnego w tym motoryzacyjnym koncernie. Akcje Forda zdrożały o ponad 4,5 proc., a jeszcze bardziej, o 5,1 proc., zwyżkowały papiery General Motors. Amerykańscy inwestorzy dobrze przyjęli też komunikat Nokii. ADR-y fińskiej spółki zdrożały na NYSE o 4,2 proc., a przy okazji poszły w górę także papiery jej mniejszego rywala Motoroli. Zdrożały tez walory spółki Texas Instruments, największego na świecie producenta półprzewodników używanych w telefonach komórkowych.