Ponad 118 mln zł wyniosły w pierwszym kwartale tego roku przychody giełdowej Jutrzenki, podczas gdy w tym samym okresie zeszłego roku było 99,7 mln zł sprzedaży. Zysk netto wzrósł o 19,4 proc., do 9,6 mln zł.
Wzrost wyników Jutrzenki przekłada się na wzrost udziału w rynku słodyczy. Według danych instytutu badawczego MEMRB, rynek rósł w okresie styczeń-luty w tempie 7,5 proc. Jutrzenka szybciej - o 13,5 proc.
- Koncentrujemy naszą działalność na wzmacnianiu i repozycjonowaniu naszych marek. W ciągu ostatnich 4 lat sprzedaż Jutrzenki rosła rocznie średnio o 32 proc. Chcemy utrzymać ten trend - zapewnia Jan Kolański, prezes Jutrzenki. W utrzymaniu tego tempa pomoże przejęcie Kaliszanki i Ziołopeksu oraz dalsza ekspansja. Do pierwszego przejęcia firmy z regionu Południowo- Wschodniej Europy może dojść jeszcze w tym roku. Spółki, z którymi rozmawia Jutrzenka, produkują zarówno słodycze, jak i przyprawy. Mają roczne przychody od 10 do 130 mln euro.
Po pieniądze na przejęcia Jutrzenka sięgnie do inwestorów. Jesienią planuje wyemitować 4,55 mln akcji serii C dla Jana Kolańskiego w zamian za udziały w Kaliszance i Ziołopeksie. Dużym inwestorom zamierza sprzedać 1,4 mln walorów serii D i będzie miała pieniądze na inwestycje. Po podwyższeniu kapitału rodzina Kolańskich, która obecnie kontroluje około 51 proc. głosów Jutrzenki, zwiększy zaangażowanie do ponad 68 proc. Oznacza to, że przekroczy próg 66 proc. Będzie więc musiała ogłosić wezwanie na resztę walorów albo zejść poniżej tego progu. - Ostateczne decyzje jeszcze nie zapadły - mówi Kolański. Dodaje jednak, że najbardziej prawdopodobny scenariusz to dodatkowa emisja akcji skierowana do małego grona inwestorów. Jeśli odbiorcą akcji jest mniej niż 100 osób, nie jest to emisja publiczna i nie ma potrzeby przygotowywania prospektu emisyjnego. Po dodatkowym rozwodnieniu kapitału w rękach rodziny Kolańskich znalazłoby się poniżej 66 proc. akcji Jutrzenki. Prezes podkreśla, że na inwestycje spółka chce przeznaczyć ponad 200 mln zł, które planuje pozyskać z emisji akcji.
Zarząd ma ambicje, by Jutrzenka została największą w Polsce "słodką" firmą. Teraz jest nią Cadburys Wedel.