Żaden z dziewięciu ankietowanych przez agencję ISB ekonomistów nie oczekuje podwyżki stóp procentowych podczas majowego posiedzenia RPP - z obecnego poziomu 4,25% w przypadku głównej stopy referencyjnej - w tym miesiącu.
Według nich, do dalszego zacieśniania polityki monetarnej dojdzie najprawdopodobniej w lipcu lub w październiku, kiedy publikowane będą kolejne projekcje inflacyjne, choć np. analitycy z PKO Banku Polskiego spodziewają się, że stopy pozostają na obecnych poziomach do początku 2008 roku.
Zdaniem ekonomistów Banku Zachodniego WBK, kwietniowa podwyżka stóp miała charakter sygnalizacyjny, a z kolejną decyzją RPP zaczeka, aż wspomniane ryzyka zaczną się materializować, czyli przynajmniej do III kwartału br.
"Przewidujemy, że na najbliższym posiedzeniu RPP pozostawi stopy procentowe na niezmienionym poziomie, tj. 4,25% dla stopy referencyjnej. Po kwietniowej, prewencyjnej podwyżce o 25 pkt. baz., obecnie - przy wskaźniku CPI niższym od celu inflacyjnego NBP i inflacji bazowej na poziomie 1,5%, nie ma naszym zdaniem wśród członków RPP większości zdecydowanej do dalszego zaostrzania polityki pieniężnej" - uważają ekonomiści PKO BP.
Według nich, za brakiem podwyżek stóp procentowych w najbliższych miesiącach przemawia również osłabienie argumentów, które były przedstawiane przed podwyżką kwietniową: tempo wzrostu PKB przewyższające dynamikę produktu potencjalnego, kształtowanie się płac w sektorze przedsiębiorstw, "których dynamika wg naszych prognoz będzie się utrzymywała przez większość roku na poziomie niższym niż marcowy (9,1% r/r)".