Wczoraj notowania producenta materiałów ogniotrwałych wzrosły o 7,3 proc., do rekordowych 57 zł.
Kurs rośnie zdecydowanie od początku maja. Jak widać, do drobnych inwestorów chętnie handlujących papierami, dołączyły teraz fundusze. Wczoraj z rąk do rąk przeszło 2,5 proc. kapitału, jednak to zasługa głównie dwóch transakcji (po 50 tys. walorów). W akcjonariacie Ropczyc są przynajmniej trzy ujawnione fundusze: BPH TFI (12,8 proc.), PZU Życie (8,5 proc.) oraz BZ WBK AIB AM (5,4 proc.).
Podobnie wysokie obroty były w połowie maja, po publikacji bardzo dobrych wyników finansowych za I kwartał, a wcześniej we wrześniu ubiegłego roku, kiedy spekulowano, że do Ropczyc wchodzi ukraiński potentat hutniczy - ISD (Donbas).
- Jesteśmy bardzo zadowoleni z wyników. Oby tylko dobra koniunktura się utrzymała - mówi Józef Siwiec, prezes Ropczyc. - Bardzo intensywnie pracujemy nad tym, by wartość firmy była na właściwym poziomie - dodaje. Nic dziwnego - głównym udziałowcem przedsiębiorstwa jest menedżerska spółka ZM Invest, kontrolująca 40,9 proc. akcji.
20 czerwca odbędzie się walne zgromadzenie, które zadecyduje o podziale ubiegłorocznego zysku netto (17,1 mln zł). Jaką dywidendę zarekomenduje zarząd? - W poniedziałek mamy przedstawić propozycję radzie nadzorczej, dlatego nie chcę niczego ujawniać - ucina J. Siwiec. Z zysku netto za 2005 r. (4,2 mln zł) spółka wypłaciła po 27 gr na walor, a z zarobku za 2004 r. (3,9 mln zł) i 2003 r. (5,8 mln zł) po 3 gr na akcję.