Taki wniosek wypływa z werdyktu, jaki wydał właśnie czeski Najwyższy Sąd Administracyjny z siedzibą w Brnie. Sędziowie rozstrzygnęli apelację, jaką złożyły koncern energetyczny CEZ i czeski Państwowy Urząd ds. Bezpieczeństwa Jądrowego. Zaskarżyły one werdykt sądu niższej instancji, który uznał, że miały obowiązek ujawnić informacje nt. funkcjonowania elektrowni w Temelinie.
Przed trzema laty jedna z organizacji ekologicznych poprosiła urząd ds. bezpieczeństwa atomowego o informacje nt. usterek, do jakich dochodziło w pierwszym bloku energetycznym w temelińskiej siłowni. Urzędnicy, choć posiadali takie dane, nie przekazali ich, zasłaniając się tym, że CEZ objął je tajemnicą handlową. Sprawa trafiła na wokandę i teraz się zakończyła.
Raiffeisen obniżył wycenę
Tymczasem, po niedawnej konferencji CEZ-u, na której przedstawiciele zarządu mówili o planach rozwoju segmentu jądrowego, Raiffeisen Bank obniżył cenę docelową dla akcji spółki z 1400 koron (194,9 zł) do 1330 koron (185,1 zł). Podtrzymał jednak dotychczasowe zalecenie "trzymaj" dla tych walorów. Wczoraj akcje CEZ-u potaniały w Pradze o ponad 0,7 proc., do 1220 koron (169,8 zł), a na GPW podrożały o 0,06 proc., do 170,6 zł.
Sprzedaż firmy Elektrovod