Raporty ogłaszane w tych dniach mogą wstrząsnąć rynkami

Wyniki kolejnych amerykańskich gigantów okazują się gorsze od i tak pesymistycznych oczekiwań. Ten tydzień powinien odpowiedzieć na wiele pytań

Aktualizacja: 27.02.2017 22:37 Publikacja: 15.04.2008 08:45

Po Alcoi i General Electric wczoraj cios rynkom finansowym zadała Wachovia. Bank z Karoliny Północnej zanotował pierwszą od siedmiu lat kwartalną stratę (czytaj poniżej). Analitycy twierdzą, że sezon ogłaszania wyników przez amerykańskie spółki przyniesie nam jeszcze niejedną przykrą niespodziankę. Z końcem tego tygodnia powinniśmy już mieć pierwszy obraz tego, w jakiej są one kondycji.

Do piątku światło dzienne ujrzą raporty za I kwartał 9 z 30 firm tworzących indeks Dow Jones Industrial Average. Zobaczymy też, co dzieje się w 70 spółkach z indeksu S&P 500. Wszystko wskazuje na to, że nie będą to pozytywne wiadomości. Konsensus Bloomberga dla pięciuset największych amerykańskich spółek zakłada już 12,3-proc. spadek zysków w porównaniu z 2007 r. Od 4 stycznia uczestnicy badania obniżali swoje prognozy każdego tygodnia. Wczoraj analitycy banku Goldman Sachs stwierdzili, że "brzydki" początek sezonu wyników jest "zwiastunem rzeczy, które mają nadejść".

Czekając na odpowiedzi

- Dane o zyskach firm mają teraz ogromne znaczenie dla rynków. Inwestorzy otrzymali w ostatnim czasie mnóstwo negatywnych wiadomości. Na razie giełdy reagowały na nie dość spokojnie, ale jeśli wyniki gorsze od przewidywań przedstawi więcej spółek, będzie bardziej nerwowo - mówi w rozmowie z "Parkietem" Jeremy Stretch, starszy strateg rynkowy w Rabobanku International.

Po tym jak w ubiegłym tygodniu niespodziewanie słabe wyniki przedstawiło GE, S&P 500 spadł o 2,7 proc. Wczoraj stratę Wachovii zneutralizowały do pewnego stopnia dane o sprzedaży detalicznej w USA w marcu. Wbrew przewidywaniom, wzrosła ona o 0,2 proc. (czytaj na str. 17.). Giełdy w USA otworzyły się więc na jedynie niewielkim minusie. Pytanie o recesję pozostaje otwarte. Gdzie zaś można znaleźć lepszą odpowiedź niż w raportach IBM czy Coca-Coli?

Co powiedzą banki

Wyniki przedstawi także grupa największych amerykańskich banków. Przed paru miesiącami sądzono, że I kwartał 2008 r. może być pierwszym, w którym sektor finansowy powróci na ścieżkę wzrostu. Dziś mówi się o kolejnych wielkich odpisach powiązanych z kryzysem subprime. Analitycy przepytywani przez "Sunday Times of London" twierdzą, że w przypadku Citigroup i Merrill Lynch sięgną one łącznie 15 mld dolarów.

Eksperci niepokoją się także o zyski firm europejskich. Zgodnie z konsensusem Bloomberga, w przypadku spółek z DJ Stoxx 600 spadną one o 0,1 proc. Pamiętajmy jednak, że tego typu badania zazwyczaj się... nie sprawdzają. A pozytywne sygnały też się zdarzają. Wczoraj o niespodziewanym, 6-proc. wzroście zysku poinformował koncern Eaton.

Nieoczekiwanie słaby wynik Wachovii, czwartego banku w USA

Wachovia Corp., czwarty co do wielkości bank w USA, niespodziewanie zakończyła miniony kwartał na minusie. Przyczyną straty były aktywa powiązane z kredytami hipotecznymi o zwiększonym ryzyku. Zarząd spółki zapowiedział w tej sytuacji zmniejszenie dywidendy i pozyskanie około 7 mld USD ze sprzedaży akcji w celu uzupełnienia kapitału.

Strata netto w I kwartale br. wyniosła 393 mln USD (20 centów na akcję), w porównaniu z 2,3 mld USD (1,2 USD na akcję) zysku w takim samym okresie przed rokiem.

Bank Wachovia musiał w I kwartale odpisać 2,8 mld USD strat powstałych w wyniku kryzysu na rynku kredytów hipotecznych. W bank ten szczególnie uderzyło znaczące pogorszenie się koniunktury na rynkach nieruchomości w Kalifornii i na Florydzie. Według Moody?s Investors Service, straty tej instytucji finansowej w skali rocznej były czterokrotnie większe niż w czasie załamania na kalifornijskim rynku nieruchomości na początku lat 90.

Do pogorszenia się wyników finansowych Wachovii szczególnie przyczyniły się ryzykowne operacje związane z kredytami hipotecznymi prowadzone przez przejęty przez nią bank Golden West. - Kupując go popełnili błąd. Siłą sprawczą tego wszystkiego jest chciwość. Zobaczyli duże pieniądze i rzucili się na nie - skomentował kłopoty Wachovii Andrew SeAnalitycy przewidywali pogorszenie wyników, ale spodziewali się, że Wachovia zarobi około 40 centów na akcję. Szef banku Kennedy Thompson wyraził "głębokie rozczarowanie" pierwszą od 2001 r. kwartalną stratą. Zmniejszył dywidendę, by zatrzymać w firmie 2 mld USD.

Zapewniał, że taka decyzja jest dla niego wyjątkowo bolesna, ale wyraził przekonanie, że w długim okresie będzie ona korzystna dla inwestorów. Nie wszyscy w to uwierzyli i na początku notowań na giełdzie nowojorskiej kurs akcji Wachovii spadł o 8 proc.

Philips stracił na telewizorach

Zysk Royal Philips Electronics w pierwszym kwartale spadł bardziej, niż prognozowano. Przede wszystkim dlatego, że mniejsza była sprzedaż płaskich telewizorów i niższe ich ceny.

Największy w Europie producent konsumpcyjnych artykułów elektronicznych zarobił w zeszłym kwartale 219 mln euro, o 75 proc. mniej niż w takim samym okresie przed rokiem. Ale wtedy firma z Amsterdamu miała wyjątkowo dobry wynik, bo 733 mln euro pozyskała ze sprzedaży udziałów w tajwańskiej spółce Hsinchu, produkującej półprzewodniki.

Przychody Philipsa wzrosły o 0,5 proc., do 5,97 mld euro. Analitycy spodziewali się zysku spółki na poziomie 276 mln euro. Kurs akcji firmy na otwarciu notowań w Amsterdamie spadł o 3,2 proc.

Inwestorów zaniepokoiła wypowiedź prezesa Philipsa, Gerarda Kleisterlee, który przy okazji prezentacji wyników pierwszego kwartału uprzedził, że nadal może utrzymywać się presja na obniżanie marży zysku w segmencie telewizorów. Philips jest ich największym producentem w Europie. W pierwszym kwartale stracił na nich przed odsetkami, podatkami i amortyzacją 95 mln euro, w porównaniu z 51 mln euro przed rokiem. Philips chce wycofać się z tej części amerykańskiego rynku.

Kto kiedy publikuje raport*

Wtorek

Intel (2007 r.: 0,24, prognoza: 0,28)

Środa

IBM (2007 r.: 1,21; prognoza: 1,46), Coca-Cola (2007 r.: 0,56; prognoza: 0,63), JP Morgan Chase (2007 r.: 1,24; prognoza: 0,68)

Czwartek

Pfizer (2007 r.: 0,68; prognoza: 0,65), Google (2007 r.: 3,18; prognoza: 4,52), Merrill Lynch (2007 r.: 2,26; prognoza: -2,06)

Piątek

Citigroup ( 2007 r.: 1,18; prognoza: -0,93), Xerox (2007 r.: 0,24; prognoza: 0,27)

*w nawiasach zysk na akcję

w I kwartale, w dolarach

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy