Apelujemy do premiera Tuska, aby zareagował na to, co się dzieje, aby upomniał ministra rolnictwa, że obecna sytuacja na rynkach rolnych jest dramatyczna - powiedział Andrzej Lepper, szef Samoobrony i były wicepremier rządu Jarosława Kaczyńskiego.

Lepper stwierdził także, że tak niekorzystnych cen na podstawowe płody rolne nigdy jeszcze nie było. Jego zdaniem, rząd nie podejmuje żadnych działań, aby poprawić sytuację na rynkach rolnych.

Samoobrona oczekuje, że resort rolnictwa będzie interweniował na rynkach wieprzowiny, mleka, żywca wołowego, drobiu i mleka, chociaż zabrania tego prawo Unii Europejskiej. Lepper uważa, że jeśli obecne tendencje cenowe się utrzymają, a środki do produkcji rolnej będą nadal drożeć, to osoby mieszkające na wsi przestaną wkrótce wypełniać swoje zobowiązania wobec państwa. Jego zdaniem, rolnicy nie będą w stanie spłacać kredytów i płacić składek do Kasy Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego.

Minister rolnictwa Marek Sawicki skomentował w piątek wypowiedzi Leppera. Powiedział, że gdyby były wicepremier, gdy był szefem resortu rolnictwa, więcej czasu poświęcał na rozwiązywanie problemów w rolnictwie, a nie sprawom, o których powszechnie wiadomo, to pewnie dzisiaj nie byłoby powodów do narzekania na sytuację w rolnictwie.

Tymczasem z danych Zintegrowanego Systemu Rolniczej Informacji Rynkowej wynika, że w dniach 6-13 kwietnia 2008 r. ceny wieprzowiny wzrosły prawie o 2 proc. Drożeją także zboża. Za tonę pszenicy konsumpcyjnej trzeba było zapłacić 950 zł, czyli 0,4 proc. więcej niż tydzień wcześniej, o 49,2 proc. więcej niż rok wcześniej i aż o ponad 133 proc. więcej niż w 2006 r. W ciągu ostatnich dwóch lat żyto zdrożało prawie o 100 proc. PFD