"Sądzę, że do końca kwietnia WIG 20 pozostanie w przedziale 2850-3000 punktów" - powiedział analityk DM Millenium Tomasz Nowak. Według niego, kluczowym dniem dla rynku może być 30 kwietnia, kiedy odbędzie się posiedzenie amerykańskiego Fedu.
"W tej chwili widać, że rynek jest słaby. Świadczą o tym niskie obroty, na nowe rozpoczęła się też przecena małych i średnich spółek" - ocenił Nowak. Według niego, niskie obroty mogą wynikać częściowo z tego, że kończy się termin wycofywania środków na zapłatę podatków. Jednak negatywnych wiadomości dla rynku jest więcej.
"Widać, że wyczerpał się potencjał wzrostowy indeksu Dow Jones, na rynku widać brak kapitału, a zbliżający się sezon wyników może przynieść więcej złych niż dobrych wiadomości" - powiedział Nowak. Analityk spodziewa się, że wiele średnich i mniejszych spółek opublikuje słabsze wyniki i będzie korygować prognozy. Eksporterom zaszkodzi silny złoty.
"Jeśli Fed przekaże złe wiadomości, a za takie można uznać niską obniżkę stóp w USA i osłabienie szans na kolejne, to konsekwencją mogą być silne spadki na wszystkich giełdach" - ostrzega Nowak.
W poniedziałek swoje wyniki kwartalne opublikował Bank Millenium, ale według analityka rynek przyjął je obojętnie.