W ubiegły piątek zakończyła się subskrypcja certyfikatów funduszu zamkniętego Akcji Środkowej i Wschodniej Europy. Rozeszło się blisko 1,7 mln certyfikatów o łącznej wartości ponad 166 mln zł.
- Sprzedaż takiej liczby certyfikatów w obecnej sytuacji rynkowej oceniam jako duży sukces - mówi Krzysztof Samotij, prezes BZ WBK AIB TFI.
Oferta była skierowana do zamożniejszych inwestorów, jako że minimalna kwota inwestycji wyniosła 50 tysięcy złotych. Jak powiedział Samotij, głównymi adresatami oferty byli posiadacze portfeli zarządzanych przez BZ WBK AIB Asset Management.
Nowy fundusz ma nie mniej niż 66 proc. aktywów lokować w akcje, udziały i instrumenty finansowe o podobnym charakterze, emitowane przez państwa z naszego regionu (poza Polską są to m.in. Austria, Czechy, Turcja, kraje nadbałtyckie i bałkańskie). W podmioty z jednego kraju fundusz zainwestuje maksymalnie 50 proc. aktywów.
Jednym z głównych źródeł przewagi tego funduszu nad podmiotami otwartymi ma być możliwość zaangażowania w jedną, mającą dobre podstawy do rozwoju spółkę do 20 proc. aktywów (w funduszach otwartych jest to maksymalnie 10 proc.). W efekcie wzrost wartości takich spółek będzie silniej wpływał na fundusz. A na wzrosty liczą przedstawiciele Arki, wg których po ostatniej przecenie akcje w regionie mają już atrakcyjne wyceny. Zwłaszcza że dzięki integracji z UE nasza część Europy powinna się rozwijać szybciej.