Pierwsze miesiące roku okazały się bardzo dobrym okresem dla pośredników finansowych. Pomimo stabilizacji na rynku kredytów hipotecznych (sprzedaż w lutym i marcu była zbliżona do poziomu z ubiegłego roku, pewne ożywienie pojawiło się dopiero w marcu) niektóre firmy odnotowały nawet ponad 50-proc. wzrost obrotów kredytowych. W efekcie większość pośredników zweryfikowała swoje wcześniejsze cele roczne. - Po słabej końcówce ubiegłego roku przyjęliśmy dość konserwatywne założenie, że w 2008 r. wzrost sprzedaży zwiększy się o 15 proc. Ale po tym kwartale cele zostały podniesione - mówi Wojciech Wężyk z firmy GoldenEgg. W pierwszych trzech miesiącach firma odnotowała około 30-proc. wzrost w zestawieniu z IV kwartałem 2007 r. (natomiast w ujęciu rok do roku sprzedaż utrzymała się na zbliżonym poziomie).
Nie widać spowolnienia
Wysoko poprzeczkę postawił Dom Kredytowy Notus. - Ten rok chcemy zakończyć wynikiem na poziomie 2 mld zł, czyli 60-proc. wyższym od ubiegłorocznego - mówi prezes Robert Pepłoński. Wyniki po I kwartale wyglądają zachęcająco. - Wartość udzielonych za naszym pośrednictwem kredytów sięgnęła 350 mln zł, co oznacza 35-proc. wzrost w porównaniu z ubiegłym rokiem - dodaje Pepłoński.
Dopiero na koniec półrocza wyniki sprzedażowe przedstawi Expander. - W porównaniu z I kwartałem 2007 r. odnotowaliśmy 30-proc. wzrost sprzedaży - powiedziała jedynie Katarzyna Siwek, kierująca wydziałem analiz w Expanderze. W tym roku firma chce zwiększyć sprzedaż o 35 proc., do 4 mld zł.
Nadrabiają gotówkowymi