We wtorek prezes Narodowego Banku Polskiego (NBP) Sławomir Skrzypek powiedział, że sam trend aprecjacji złotego nie jest powodem do niepokoju, martwi natomiast szybkie tempo umacniania się polskiej waluty.
"Na razie to tempo jest umiarkowane, ale jest ryzyko, że złoty zacznie się umacniać silniej niż kurs równowagi i wtedy mielibyśmy kłopot" - powiedział Sławiński w wywiadzie dla TVN CNBC Biznes.
"Od 2005 roku trend aprecjacyjny był dość umiarkowany, więc może to się jeszcze zmieni, ale ryzyko, że złoty zacznie się umacniać silniej niż kurs równowagi, zaczyna się materializować" - podkreślił członek RPP.
Od początku roku złoty umocnił się o ok. 6% wobec euro i o ponad 10% wobec dolara.
W końcu kwietnia Sławiński mówił, że aprecjacja kursu walutowego pomaga hamować inflację, ale jeśli złoty umacniałby się szybciej niż kurs równowagi - czyli kurs zapewniający zachowanie równowagi wewnętrznej i zewnętrznej - to byłaby to pomoc bardzo kosztowna, ponieważ ceną byłby wzrost deficytu handlowego ponad wielkość optymalną z punktu widzenia naszej gospodarki. (ISB)