Dwa wydarzenia miały wczoraj największy wpływ na krajowy rynek długu. Przetarg obligacji oraz dane o kwietniowej inflacji konsumenckiej. Na przetargu Ministerstwo Finansów zaoferowało papiery zapadające w 2022 roku, z serii WS0922 o wartości 1,2 mld PLN. Przed przetargiem ceny obligacji spadły, gdyż inwestorzy liczyli na tańsze ich odkupienie na aukcji. W efekcie rentowności w sektorze do 10 lat wzrosły o 3-4 punkty. Resort nie zaakceptował tak niskich cen i nabywców znalazły papiery jedynie na kwotę 714 mln PLN, przy średniej rentowności 6,08 proc. Na przetargach w styczniu i kwietniu MF również nie sprzedało całej oferty. Jest to więc kolejna taka aukcja. Korzystna sytuacja budżetu sprawia, że resort nie musi akceptować każdego poziomu cen i stąd taki przebieg aukcji.
Dane o inflacji, zgodnie z oczekiwaniami, pokazały wzrost na poziomie 4 proc. w ujęciu rocznym. W konsekwencji ich wymowa jest neutralna dla rynku długu. Czy przełoży się to na trwalszy spadek cen na krótkim końcu krzywej dochodowości zadecydują dane dotyczące produkcji przemysłowej i sprzedaży detalicznej.
ECM TFI