"Wczorajszą i dzisiejszą sesję oceniam negatywnie z punktu widzenia analizy technicznej" - powiedział Paweł Bartczak, makler Domu Maklerskiego Banku Zachodniego WBK. Według niego, na WIG20 widać formację podobną do tej z początku kwietnia, po której indeks spadł w ciągu kilku sesji do poziomu 2.850 pkt.

Zdaniem Bartczaka, sytuacja powinna wyjaśnić się w poniedziałek. "Jeśli WIG20 zamknie się na poziomie 3.060 pkt, indeks może iść dalej w górę w kierunku 3.150 pkt, jeśli zakończy na poziomie ok. 3.000 pkt, to prawdopodobieństwo spadków będzie dużo większe" - powiedział.

W piątek na zamknięciu sesji indeks największych spółek WIG20 wzrósł o 0,53% wobec poprzedniego zamknięcia i osiągnął poziom 3.032,89 punktów. WIG zyskał 0,42% i wyniósł 47.960,40. Obroty na rynku akcji wyniosły 1,3 mld zł. (ISB)

maza/amo