Analitycy Millennium Domu Maklerskiego doszli do wniosku, że choć wyniki ING BSK za I kwartał okazały się wyższe od oczekiwań, to jednak jedynie dzięki zyskom z operacji na rynkach finansowych. Pozostałe główne pozycje rachunku zysków i strat okazały się bowiem gorsze niż prognozy.
"Warto podkreślić, iż nie sprawdziły się pesymistyczne prognozy, zakładające utrzymanie wyniku ING BSK na poziomie z IV kwartału. Spadek dochodów prowizyjnych został zrekompensowany dochodami z operacji własnych - podobna sytuacja może wystąpić także w kolejnych kwartałach. Mając to na uwadze, a także uwzględniając fakt, iż obecnie ING BSK jest jedną z tańszych spółek sektora, utrzymujemy rekomendację kupuj na walory spółki" - napisali w podsumowaniu.
W dniu wydania rekomendacji kurs ING BSK wynosił 534,5 zł. W środę o godzinie 11.32 za jedną akcję płacono 512 zł.