"Jest jeszcze za wcześnie, by oceniać, czy po maju będzie nadwyżka w budżecie. Na razie wiemy tylko, że wydatki idą zgodnie z harmonogramem, nawet można powiedzieć, że gorzej, ponieważ są opóźnienia w procesach inwestycyjnych, opóźnienia w przetargach. Natomiast strona dochodowa idzie lepiej niż planowano i wpływy do budżetu są wyższe" - powiedziała Zajdel-Kurowska w wywiadzie dla TVN CNBC Biznes.
Wiceminister podtrzymała też, że deficyt budżetu za cały rok będzie "znacząco niższy" niż planowane 27,09 mld zł - wcześniej przedstawiciele resortu sygnalizowali, że deficyt może być o 2-3 mld zł niższy od planu.
"Już w tej chwili wiemy, że sytuacja w budżecie jest znacznie korzystniejsza i nawet gdyby wszystkie wydatki były zrealizowane zgodnie z ustawą budżetową, to sytuacja po stronie dochodowej jest korzystniejsza i z tego tytułu deficyt powinien być niższy. Skali trudno jest ocenić, ale będzie to skala kilku miliardów, na dziś szacujemy jeszcze deficyt powyżej 20 mld zł" - wyjaśniła Zajdel-Kurowska.
Wiceminister finansów zapewniła także, że w połowie czerwca br. pojawią się wstępne założenia budżetu na 2009 roku, w tym założenia dochodów i wydatków, a więc i deficytu.
"Aby spełnić nasze plany odnośnie założonej w programie konwergencji ścieżki fiskalnej przyszłoroczny deficyt nie powinien on przekraczać 20 mld zł" - podkreśliła Zajdel-Kurowska.