Producent części samochodowych Automotive Components Europe chce przeznaczyć 4,43 mln euro (równowartość 15 mln zł) z 8,7 mln euro ubiegłorocznego zysku na dywidendę i skup akcji. Propozycję muszą jeszcze zatwierdzić akcjonariusze spółki.

Na dywidendę ACE zamierza wydać 2,43 mln euro, czyli 0,11 euro (0,37 zł) na akcję (formalnie pieniądze będą pochodzić z kapitału zapasowego).

Kolejne 2 mln euro (6,8 mln zł) ACE przeznaczy na buy back. Przy obecnym kursie akcji (około 9 zł), taka kwota wystarczyłaby na zakup 750 tys. papierów, czyli 3,4 proc. łącznej liczby (i 6 proc. walorów pozostających w wolnym obrocie).

ACE daje sobie 12 miesięcy na zakończenie buy backu. - Nie zamierzamy ogłaszać wezwania na własne akcje. Papiery będziemy kupować na rynku - wyjaśnia Raul Serrano, dyrektor finansowy grupy ACE. - Mamy bardzo dobrą sytuację finansową i stać nas na to, by podzielić się gotówką z akcjonariuszami. Teraz praktycznie nie mamy kredytów bankowych, a po zakupie czeskiej odlewni Feramo nasze zadłużenie będzie równe rocznym przepływom gotówkowym z działalności operacyjnej - mówi Serrano. Dodaje, że w przyszłości ACE chce "połączyć wzrost wartości spółki z kontynuowaniem polityki wypłaty dywidendy".

Akcje ACE sprzedawane w zeszłorocznej ofercie kosztowały 20,5 zł. Od tego czasu ich kurs spadł o 58 proc. Firma spodziewa się, że zarobi w tym roku 9,6-10 mln euro (32,6-34 mln zł). Przy obecnym kursie wskaźnik cena do zysku na 2008 r. wynosiłby więc 5,8-6,1.