Pieniędzy na budowę hoteli firmy poszukują nie tylko na parkietach

Giełda, fundusze, kredyty, joint venture - spółki z branży hotelarskiej mają wiele możliwości na pozyskiwanie kapitałów. Ostateczny wybór w dużym stopniu zależy od sytuacji konkretnej firmy

Aktualizacja: 27.02.2017 13:23 Publikacja: 28.05.2008 08:58

Niektóre firmy z branży hotelarskiej poszukują kapitałów na rozwój na giełdzie. Taki sposób pozyskiwania pieniędzy wydaje się stosunkowo najtańszy. W obliczu pogorszenia koniunktury na warszawskim parkiecie spółki zaczynają jednak szukać innych możliwości zdobycia pieniędzy. Zarówno spółki, jak i analitycy przyznają jednak, że kredyt jest znacznie droższy i bardziej ryzykowny.

Giełda dobra w czasie hossy

Giełda wydaje się dobrym miejscem na pozyskiwanie kapitału. Spółki udają się po środki na rynek regulowany szczególnie wtedy, gdy na parkiecie panuje korzystna koniunktura. Wówczas jest to bowiem stosunkowo łatwy sposób na zdobycie pieniędzy. Jednak w ostatnim czasie światowe parkiety nie rozpieszczają inwestorów ani publicznych spółek. - Ostatnio giełdy nie radzą sobie najlepiej, dlatego nie jest to dobry moment na pozyskiwanie środków z emisji akcji. Spółki hotelarskie niejednokrotnie są wyceniane poniżej wartości ich aktywów - ocenia Marcel Lindt, odpowiadający za przejęcia w czeskim oddziale Orco Property Group.

- Oczywiście, dużo zależy od strategii spółki. Jeśli firma ma ciekawy plan działania i perspektywy wzrostu, to może iść na giełdę po pieniądze. W przeciwnym wypadku powinna się raczej powstrzymać - dodaje.

Christoph Salzer, odpowiadający za kontakty z prasą w austriackim Warimpeksie, również zwraca uwagę na pogorszenie koniunktury na światowych parkietach. Uważa jednak, że giełda jest atrakcyjnym miejscem na pozyskanie środków. - Od momentu naszego ubiegłorocznego debiutu giełdy poszły w dół, co jest niekorzystne zarówno dla inwestorów, jak i dla spółek. Uważam jednak, że decyzja Warimpeksu o pojawieniu się na parkietach w Warszawie i Wiedniu była słusznym posunięciem. Moim zdaniem, giełda jest najlepszym miejscem na zdobycie przez firmy z branży środków na dalszy rozwój - uważa Salzer.

Mimo że giełda jest atrakcyjnym miejscem na pozyskiwanie środków, to spółki poszukują również alternatywnych źródeł. Wszystko za sprawą pogorszenia koniunktury na światowych parkietach. Szczególnie popularne

są kredyty, wsparcie ze strony funduszy czy współpraca w ramach joint venture. Każda

z tych metod ma swoje wady i zalety. Firmy z branży są jednak w stanie znaleźć taką metodę na zdobycie finansowania inwestycji, jakiej potrzebują.

Kosztowne kredyty

Popularnym sposobem na pozyskiwanie

pieniędzy jest kredyt. Zdaniem Grzegorza Lityńskiego, analityka KBC Securities, jest to atrakcyjny sposób na zdobycie środków. - Na świecie budowę hoteli finansuje się raczej długiem niż na giełdzie. Banki chętnie udzielają kredytów, gdyż otrzymują w zamian zabezpieczenie w postaci budynków. Dzięki temu oprocentowanie takich pożyczek nie jest zbyt wysokie - uważa Lityński.

Nieco innego zdania jest Roman Herzog, analityk Raiffeisen Centrobank. - Moim zdaniem, pozyskiwanie pieniędzy za pośrednictwem obligacji lub kredytów hipotecznych jest drogie ze względu na wysokie stopy procentowe i generalną sytuację na międzynarodowych rynkach finansowych - ocenia.

Przedstawiciele spółek informują, że korzystają z finansowania kredytem. Christoph Salzer z Warimpeksu podkreśla jednak, że banki niechętnie udzielają pożyczek pokrywających 100 proc. wartości inwestycji. Z tego powodu spółki muszą poszukiwać także innych źródeł finansowania.

Możliwości jest wiele

Giełda oraz finansowanie kredytem to tylko dwie możliwości zdobywania środków na budowę hoteli. Jest jednak również wiele innych możliwości, z których mogą skorzystać firmy z branży: od obligacji, przez obligacje zamienne na akcje, tworzenie joint venture, po środki zainwestowane przez fundusze. Firmy różnie oceniają poszczególne możliwości. Z różną intensywnością korzystają również z alternatyw. Zdaniem Marcela Lindta z Orco Property Group, szczególnie interesujące może być budowanie hoteli w ramach joint venture lub współfinansowanie przez fundusze. - Widzimy spore zainteresowanie funduszy i inwestorów instytucjonalnych z Wielkiej Brytanii i Bliskiego Wschodu, którzy szukają możliwości inwestowania w naszym regionie Europy. Obecnie w Europie Środkowej najlepiej jest inwestować w joint venture lub we współpracy z funduszami - ocenia.

Także Cristoph Salzer uważa, że fundusze private equity mogą być ciekawym wsparciem dla firm z branży. Warimpex ma jednak nieco odmienną receptę na zdobywanie pieniędzy. - Najskuteczniejszym sposobem jest posiadanie portfela ciekawych projektów, które można z zyskiem sprzedać. Dlatego naszą dewizą jest budowanie trzech i sprzedawanie jednego obiektu - mówi.

Roman Herzog z Raiffeisen Centrobanku jest z kolei zdania, że w obecnej sytuacji dla działających w branży hotelarskiej firm jednym z najlepszych sposobów na pozyskiwanie niezbędnych do rozwoju środków mogą być obligacje zamienne na akcje.

Pieniądze to nie wszystko

Okazuje się, że największym zmartwieniem nie musi wcale być pozyskanie kapitału ani sposób, w jaki spółka może zdobyć pieniądze. Zdarza się bowiem i tak, że posiadająca środki firma nie może ich spożytkować, gdyż ma problemy z uzyskaniem pozwoleń na budowę. O takich problemach z administracją wielokrotnie informował giełdowy Orbis. Inwestycje spółki niejednokrotnie opóźniają się, mimo że firma jest właścicielem gruntów, na których chce budować hotele i posiada środki na budowę, a w razie zwiększenia się potrzeb, może zaciągnąć kredyt. Zamiast myśleć o tym, w jaki sposób zdobyć pieniądze, Orbis zastanawia się niejednokrotnie, kiedy będzie mógł rozpocząć realizację planów. Najdłużej na pozwolenie na budowę spółka czeka w Gdańsku. Orbis chciał rozpocząć inwestycję w grudniu 2005 r. Do dziś jednak czeka na pozwolenie (największym problemem jest uzyskanie zgody archeologów).

Problemy z pozwoleniami miała również spółka Orco Property Group - inny deweloper, który specjalizuje się co prawda w budownictwie mieszkaniowym, ale buduje również mieszkania, biurowce i hotele. Chodzi o zgodę na budowę apartamentowca przy ul. Złotej 44. Firma chciała rozpocząć inwestycję w I kwartale 2007 r., ale musiała czekać ponad rok na pozwolenie. W tym wypadku nie było wprawdzie kłopotów z rozpoczęciem budowy hotelu. Jednak jest to kolejny przykład na to, że firmy chcące inwestować w naszym kraju muszą sobie radzić nie tylko z problemami związanymi z pozyskiwaniem finansowania.

Grzegorz Lityński

analityk KBC Securities

Rynek kapitałowy to dobre miejsce na zdobycie finansowania

Ogólnie rzecz biorąc giełda jest dobrym miejscem na zdobycie kapitału dla spółek

z branży hotelarskiej. Nie zawsze jednak pozyskanie pieniędzy z rynku jest łatwe.

Na świecie pozyskiwanie przez deweloperów pieniędzy z giełdy nie jest zbyt popularne.

W Polsce w ostatnim czasie obserwowaliśmy jednak odmienne zjawisko. Spółki z branży nie miały wówczas większych problemów ze zdobyciem środków na inwestycje. Sytuacja na giełdzie jest jednak zmienna. Moim zdaniem, teraz trudno byłoby zrobić emisję spółki z branży hotelarskiej, choć może się to szybko zmienić.

Roman Herzog

analityk Raiffeisen Centrobank

Pozyskanie pieniędzy na giełdzie jest łatwiejsze niż wzięcie kredytu

Giełda jest popularnym miejscem pozyskiwania środków przez firmy

z branży hotelarskiej. Świadczy o tym fakt, że wielu międzynarodowych operatorów hoteli jest notowanych na parkietach.

Za przykład weęmy chociażby hiszpańskie spółki NH Hoteles i Sol Melia czy amerykańsko-angielskie Intercontinental Hotels Group, Marriott, Starwood

i Millennium Hotels Group. Taki sposób zdobywania środków jest szczególnie atrakcyjny z punktu widzenia

deweloperów, którzy budują hotele samodzielnie lub w ramach joint venture. Zdobycie pieniędzy z giełd

Gospodarka
Piotr Bielski, Santander BM: Mocny złoty przybliża nas do obniżek stóp
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Materiał Promocyjny
Lenovo i Motorola dalej rosną na polskim rynku
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego