Euro/złoty zachowywał się wczoraj stabilnie, wykazując jednak bardzo lekką tendencję do umocnienia. Ani wczorajsza decyzja Rady Polityki Pieniężnej (RPP), ani komunikat po niej nie wpłynęły w zauważalny sposób na kurs walutowy, ponieważ były zgodne z tym, czego powszechnie oczekiwał rynek.
"Dzisiaj od samego rana nasza waluta zyskuje do euro. Zachowanie złotego pokrywa się tu z innymi walutami w naszym regionie, które także mocno zyskują. Powodem tego ruchu jest obniżenie przez słowacki bank centralny korytarza, w którym może się poruszać kurs EUR/SKK w obrębie mechanizmu ERM2" - powiedział Marcin Grotek, ekonomista Raiffeisen Bank Polska.
Jego zdaniem, waluty całego regionu będą się umacniać, a w ciągu kilku dni kurs euro/złoty wkrótce przebije się poniżej poziomu 3,38. Na rynek nie napłyną też dane makro z kraju i świata, które mogłyby wpłynąć na zmianę kursu.
Dolar jest obecnie w krótkoterminowym trendzie wzrostowym i umacnia się na rynkach światowych, zyskując też wobec euro.
"Wczoraj rano amerykańskiej walucie pomagały taniejące surowce, tu szczególnie ważna jest ropa, której notowania inwestorzy obserwują z dużym zainteresowaniem. Z USA napłynęły także dobre dane z rynku nieruchomości oraz dane o zamówieniach na dobra trwałego użytku, które nie były tak słabe, jak oczekiwał tego rynkowy konsensus" - powiedział Grotek.