Od 6 do 12 mln zł otrzymają członkowie zarządu Gametu, produkującego akcesoria meblowe, jeśli ten zadebiutuje na GPW do końca lipca - wynika z aneksu do prospektu. Oznacza to, że właściciel spółki, zarządzany przez Enterprise Investors funduszu PEF V Investments Holdings, wydłużył termin debiutu o miesiąc (miał nastąpić do końca czerwca). Może też zmniejszyć tzw. IPO bonus. Wcześniej za pracę przy ofercie obiecywał zapłacić od 9 do 12 mln zł.
Gametem zarządza prezes Krzysztof Pióro oraz trzech wiceprezesów: Krzysztof Moraczewski, Tadeusz Komicz i Piotr Chełmiński. Prawo do IPO bonusa może rościć sobie też była wiceprezes odpowiedzialna za finanse Katarzyna Białkowska. Chce dostać pieniądze za realizację założeń finansowych w 2006 r. Twierdzi, że premie za poprzednie lata nie były wypłacane i zostały włączone do IPO bonusa. Chce wszcząć w tej sprawie kroki prawne. Katarzyna Białkowska była zatrudniona w Gamecie od października 2006 r. do sierpnia 2007 r.
- Wiemy, że takie roszczenia mogą się pojawić, dlatego spółka o nich poinformowała. Jeśli się pojawią, będą bezzasadne - tłumaczy Jacek Woźniak, partner EI i przewodniczący RN Gametu. - Istniał w spółce program premiowy dla zarządu, ale określone warunki, jakie trzeba było osiągnąć, nie zostały spełnione i nikt nie otrzymał bonusu - dodaje. Informuje również, że IPO bonus to zupełnie inna kwestia. - Otrzymają go kluczowi pracownicy za pracę przy ofercie, w której była wiceprezes nie uczestniczyła - wyjaśnia Woźniak. Podkreśla przy tym, że roszczenia byłej wiceprezes mogą dotyczyć mało istotnej kwoty, bo 100 tys. zł, a ich stroną będzie nie spółka, a EI.
EI w ofercie chce sprzedać 12 mln akcji Gametu. Może pozyskać od 42 do 51,6 mln zł. Zapisy w transzy dla inwestorów indywidualnych trwają do 17 czerwca.