Zarząd Zakładów Elektroniki Górniczej pozytywnie odniósł się do warunków wezwania, jakie ogłosiły Zabrzańskie Zakłady Mechaniczne z grupy Kopex. W ocenie kierownictwa tyskiej firmy oferta ZZM odpowiada wartości godziwej spółki i nie koliduje z jej interesami. Zarząd przyznaje nawet, że "pełne przejęcie ZEG jest naturalnym krokiem w rozwoju grupy Kopex. Pozwoli ono na realizację planowanej strategii rozwoju spółki oraz lepsze wykorzystanie jej potencjału produkcyjnego". Przypomnijmy, że ZZM posiadają już poprzez firmę Infrabud ponad 65 proc. kapitału ZEG. Teraz planują do końca października skupić resztę udziałów, płacąc 36,8 zł za akcję. Tymczasem w piątek na GPW za jeden walor firmy płacono 38,90 zł.

Wezwaniu, o czym pisaliśmy pierwsi, towarzyszy spore zamieszanie. Stowarzyszenie Inwestorów Indywidualnych (SII), które reprezentuje mniejszościowych akcjonariuszy ZEG (mają ponad 17 proc. kapitału), domaga się wyższej ceny. Jego zdaniem, wartość godziwa producenta elektroniki górniczej jest o kilkadziesiąt procent wyższa od zaoferowanej ceny. Poza tym SII wskazuje, że ZZM powinny ogłosić wezwanie co najmniej po cenie 44 zł (kwota wynika z prostego przeliczenia ceny nabycia walorów ZEG - pośrednio przez spółkę Infrabud - od BBI Capital NFI). SII twierdzi, że niższą cenę można uznać za próbę obejścia prawa w celu niezastosowania się do ustawy o ofercie (cena w wezwaniu nie może być niższa od najwyższej płaconej za akcje w ciągu ostatnich 12 miesięcy). Strony deklarują jednak chęć spotkania się i omówienia bieżącej sytuacji.

- Do spotkania dojdzie najprawdopodobniej w trzeciej dekadzie września - mówi Piotr Cieślak, reprezentujący SII. Potwierdza to Krzysztof Jędrzejewski, wiceprezes Kopeksu. - Jesteśmy w trakcie ustalania dogodnego terminu - twierdzi. Jego zdaniem, Zabrzańskie Zakłady Mechaniczne nie zamierzają zmieniać warunków wezwania.