"Najprawdopodobniej ustosunkujemy się do tej propozycji w poniedziałek i podejmiemy decyzję, czy rozmawiać, czy nie. Ta oferta jest szalenie ogólna" - powiedział Kościuszko w TVN CNBC Biznes.
"Ja osobiście nie jestem zwolennikiem wchodzenia po raz drugi do tej samej wody. Chcę zobaczyć, jaką wartość ten biznes ma teraz" - dodał.
W czwartek Sfinks złożył ofertę, m.in. Grupie Kościuszko, zakupu restauracji "Chłopskie Jadło". Ponad dwa lata wcześniej (marzec 2006 r.) restauracje pod tą marką Sfinks nabył od prezesa Grupy Kościuszki - Jana Kościuszki - za 27,05 mln zł.
"Pół roku temu były rozmowy ze Sfinksem na ten temat, ale Sfinks się z nich wycofał. Ja i cały zarząd, będąc odpowiedzialnymi za pieniądze inwestorów, którymi zarządzamy, musimy sprawdzić dokładnie, w jakim stanie znajdują się obecnie te restauracje i sporządzić audyty - zarówno technologiczny, jak i finansowy oraz prawny. Dopiero wtedy będziemy mogli odpowiedzieć, czy jesteśmy zainteresowani" - podkreślił Kościuszko.
Prezes powiedział, że chciałby zobaczyć, jak ta marka odnajduje się obecnie na rynku, jak jest postrzegana i jak jest prowadzona sprzedaż usług.