Poziom sprzed tygodnia

Aktualizacja: 27.02.2017 05:35 Publikacja: 30.10.2008 09:10

W pierwszej połowie środowej sesji amerykańskie giełdy nie miały siły kontynuować imponującej zwyżki z poprzedniego dnia.

Z jednej strony to zrozumiałe, gdyż po tak mocnym wzroście skłonność do kupowania jest mniejsza. Odpadają ci, którzy polują na dołek, a potrzeba kupujących z dłuższym horyzontem inwestycyjnym.

Z drugiej strony, gdyby rynek rzeczywiście był bardzo silny, to mógłby dalej zyskiwać. Wszak wtorkowy wzrost wyprowadził S&P 500 dopiero do poziomu

z 21 października, czyli z poprzedniego wtorku.

Takie porównanie najlepiej pokazuje, jak trudno odrabia się straty i jak pokaźne one były w poprzednich tygodniach.

Przy obecnym bardzo silnym wyprzedaniu amerykańskiego parkietu każda zwyżka stawia na porządku dziennym pytanie o to, czy jest początkiem trwalszej poprawy notowań. Tu można mieć wciąż wiele wątpliwości. Przy tak skrajnej zmienności jak w ostatnim czasie trudno mówić o ukształtowaniu formacji odwrócenia trendu. Gdyby nie ona, można byłoby liczyć, że notowania S&P 500 od połowy października ułożą się w kształt opadającej flagi, która mogłaby stać się bazą do trwalszego i mocniejszego wzrostu. Jednak taka formacja tworzy się zazwyczaj przy mniejszych wahaniach cen.

Indeks nie osiągnął jeszcze kluczowego w dłuższym terminie wsparcia, jakim są dołki internetowej bessy. W oparciu o skuteczną ich obronę mogłoby również dojść do trwalszej poprawy nastrojów. Nie widać też, aby podczas spadkowych sesji malała aktywność inwestorów, co również można byłoby odczytywać jako optymistyczny sygnał na przyszłość. Nie pojawiły się też żadne pozytywne dywergencje na wskaźnikach opisujących siłę i kierunek trendu.

W związku z tym nie warto zbyt gwałtownie zmieniać nastawienia do amerykańskiej giełdy. W silnych trendach malejących zdarzają się silne odbicia. W takich kategoriach należy potraktować wtorkową sesję. Zagrożenie zejściem S&P 500 do 777-800 pkt wciąż jest realne.

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy