Na początku października 2010 r. Ministerstwo Skarbu sprzedało 10 proc. akcji PGE po 21,30 zł za sztukę. Do państwowej kasy wpłynęło w ten sposób blisko 4 mld zł. Akcje objęły instytucje finansowe, głównie polskie fundusze.

Według nieoficjalnych informacji, przez 270 dni od tamtego momentu państwo nie może zbywać papierów PGE. To oznacza, że transakcji nie powinniśmy się spodziewać wcześniej niż w połowie maja.

Jakich warunków rynkowych oczekuje ministerstwo, trudno obecnie określić. Przed ubiegłoroczną sprzedażą niejednokrotnie przedstawiciele resortu deklarowali, że akcje PGE nie będą sprzedawane taniej niż po 23 zł. Tej zasady jednak nie dotrzymano. Od początku tego roku notowania PGE utrzymują się w przedziale 22,5 - 23,3 zł.

Obecnie Skarb Państwa ma 69,29 proc. akcji PGE. Według rządowego programu dla energetyki, ma zachować w tej spółce większościowy udział. Jednak niedawno minister Aleksander Grad wyrażał nadzieję, że za 3-4 lata strategia dla energetyki zostanie zmodyfikowana, tak by państwo utrzymywało poniżej 51 proc. jej walorów.