- Analizujemy różne koncepcje pozyskania środków na to przedsięwzięcie. Ostatecznego wyboru modelu finansowania dokonamy jednak dopiero po wyborze dostawcy technologii, czyli za około dwa lata. Dopiero wtedy będziemy wiedzieli, jakie źródła są możliwe do pozyskania, czyli które agencje kredytów eksportowych będą zainteresowane finansowaniem danej technologii – powiedział „Parkietowi" w kuluarach kongresu Wojciech Ostrowski, wiceprezes ds. finansowych PGE.

Zapewnił też, że spółka przewiduje ogłoszenie przetargu na dostawcę technologii, w tym reaktora jądrowego, do końca II kwartału. Pierwotnie przetarg ten PGE miała ogłosić jeszcze w 2011 roku. - Dotychczasowe opóźnienie związane jest z dostosowaniem reguł przetargu do nowego harmonogramu tej inwestycji, który przedstawiliśmy w zaktualizowanej strategii – wyjaśnił Ostrowski.

Zgodnie z aktualną strategią PGE, pierwszy blok jądrowy powstanie w Polsce w 2023 roku, a elektrownia osiągnie pełne moce (3000 MW) dwa lata później.

Równolegle z przygotowaniem tej inwestycji, od prawie roku trwają międzynarodowe konsultacje w sprawie polskiego programu jądrowego. - Nie są to łatwe rozmowy, zwłaszcza że niektóre kraje starają się zniechęcać nas do tego programu – powiedział nam Zbigniew Kubacki, dyrektor Departamentu Energii Jądrowej w Ministerstwie Gospodarki. – Otrzymaliśmy ogromną ilość uwag z krajów sąsiedzkich. Teraz je szczegółowo analizujemy – dodał Kubacki. Zapewnił jednocześnie, że przedłużające się negocjacje nie mają wpływu na harmonogram budowy elektrowni jądrowej.

Jednocześnie duże nadzieje pokładane są w rozwoju energetyki opartej na paliwie gazowym. Z raportu przygotowanego przez PwC i ING Bank Śląski wynika, że polskie firmy planują wybudowanie elektrowni gazowych o łącznej mocy prawie 6700 MW. Gdyby te deklaracje zostały zrealizowane może to oznaczać inwestycje na poziomie nawet 27 mld zł oraz blisko trzykrotny wzrost produkcji energii elektrycznej wytwarzanej z gazu ziemnego do roku 2020.Tak duże zainteresowanie projektami opartymi na paliwie gazowym wynika przede wszystkim z polityki klimatyczno – energetycznej Unii Europejskiej, nastawionej na redukcję CO2. Nie bez znaczenia są także pojawiające się perspektywy wydobywania w Polsce gazu łupkowego.