Kruk zarobił w tym okresie na czysto 29,5 mln zł. Tym samym po trzech kwartałach zysk netto spółki wyniósł 80?ln zł, czyli niemal tyle, ile w całym ubiegłym roku. Presco w tym czasie wypracowało 5,36 mln zł. W samym trzecim kwartale było to 3,66 mln zł.
Analitycy wierzą, że windykatorzy nie powiedzieli jeszcze ostatniego słowa. Jak podkreślają, sprzyja im m.in. lepsza koniunktura gospodarcza, która przekłada się na większe spłaty od dłużników. To właśnie dzięki temu III kwartał roku był tak udany dla Kruka. Do tego doszły dobre wyniki biznesu w Rumunii, gdzie wrocławski windykator jest liderem rynku.
Nie dziwi więc fakt, że coraz więcej graczy myśli o ekspansji zagranicznej. Niedawno Kredyt Inkaso informowało o planach podboju rynku rosyjskiego. Podobny kierunek obrała Presco. – Wśród priorytetów minionego kwartału znajdowało się operacyjne przygotowanie grupy do rozpoczęcia działalności w Rosji oraz rozpoczęcie działalności w obszarze consumer finance w ramach założonej przez nas w tym roku spółki Debet Partner, która będzie udzielać pożyczek gotówkowych. Oba projekty są bardzo zaawansowane i spodziewamy się, że wystartują jeszcze w tym roku. Pozwoli nam to na zwiększenie skali działalności, a także dywersyfikację źródeł przychodów – mówi Wojciech Andrzejewski, wiceprezes Presco.