- Ta propozycja padła z ust szefa KNF, a nie jest to propozycja Komisji Nadzoru Finansowego. Nie była też dyskutowana na Komitecie Stabilności Finansowej. My ją znamy wyłącznie z tych prezentacji, które wczoraj przewodniczący Jakubiak przedstawił na posiedzeniu Komisji Finansów Publicznych. Trudno nam się w tej sytuacji wypowiadać dogłębnie i solidnie. Z punktu widzenia NBP najważniejsza jest stabilność systemu bankowego, czyli bezpieczeństwo deponentów, które nawet przez chwile nie powinno być zagrożone - powiedział Marek Belka, prezes NBP. Dodał, że każda propozycja musi być rozpatrywana z tego punktu widzenia. Belka zaznaczył, że do kwestii przewalutowania trzeba podejść w sposób otwarty i nie ideologiczny.

Pytanie w jaki sposób można je przeprowadzić. - Istotne jest to czy przepisy księgowe i ich interpretacja przez audytorów pozwoli na rozłożenia strat, które poniosłyby banki na te 20-25 lat czy nie. To jest kluczowe – powiedział Belka. Dodał, że to jest do przedyskutowania i w najbliższych dniach jest przewidziana dyskusja .

- Ważna jest relacja klientów z bankami w kontekście udzielanych przez nich kredytów. Po posiedzeniu KNF nadany został kierunek dyskusji, także w bankach, które uznały, że to nie jest tylko problem kredytobiorców, ale także ich i przystąpiły do prac nad rozwiązaniami, które mają złagodzić konsekwencje wzrostu rat- powiedział Marek Belka. Zobaczymy gdzie ten frank wyląduje. Jak wychodziłem z gabinetu był 3,94 – dodał szef NBP.