– Zgodnie z harmonogramem fuzja prawna powinna nastąpić do końca listopada, ale zakładamy, że będziemy do niej gotowi wcześniej, może nawet o miesiąc. Operacyjne połączenie powinno być przeprowadzone do końca marca 2017 r., co będzie naprawdę rekordem – mówi Wojciech Sobieraj, prezes Alior Banku. Jak tłumaczy fuzja daje bankowi przede wszystkim większą skalę działalności, a to pozwoli jeszcze mocniej zwiększyć efektywność. – Obecnie relacja kosztów do dochodów w Alior Banku wynosi 47 proc., ale najbardziej efektywne banki mają ten wskaźnik na poziomie 44 proc. i tam jest nasze miejsce – deklaruje.

Transakcja przejęcia BPH jest finansowana z emisji akcji. Bank pozyskał 2,2 mld zł, z czego 1,6 mld zł przeznaczono na przejęcie podstawowej działalności BPH, a resztę na wzmocnienie kapitałów. Prezes pytany, czy Alior ma moce do kolejnych przejęć, odpowiada: – Jesteśmy tuż po zamknięciu poprzedniej emisji. Jestem przekonany, że inwestorzy zobaczą szybkie efekty fuzji z BPH, co potwierdzi, że biorąc udział w ofercie akcji Alior Banku zrobili dobry deal. Pierwsze wyniki finansowe, które pokażą efekty tej transakcji, inwestorzy będą mogli zobaczyć już po I kwartale 2017 r. – To oznacza, że w II połowie tegoż roku moglibyśmy wyjść na rynek po kapitał, zakładając, że byłaby to emisja bez zmiany struktury akcjonariatu, czyli taka jak w przypadku przejęcia części Banku BPH. Pamiętajmy, że od momentu negocjacji transakcji do jej sfinansowania mija około roku. To oznacza, że do podchodzenia do analizy kolejnych transakcji będziemy gotowi dużo wcześniej – tłumaczy prezes. Dodaje, że Alior od początku jest obecny w prawie wszystkich procesach sprzedaży na rynku, bo potrzebne jest mu zwiększenie skali działalności.

Przyznaje, że pasowałby mu model wystawionego na sprzedaż Raiffeisena, bo poza efektem skali mógłby wzmocnić bank w takich obszarach, jak leasing, factoring czy bankowość prywatna. – Dlatego szybko chcemy udowodnić inwestorom, że nasze połączenie z podstawową częścią BPH daje duże synergie – dodaje. Deklaruje, że w perspektywie dwóch, trzech lat Alior będzie miał mocne piąte–szóste miejsce na rynku, z aktywami rzędu 100 mld zł, dając przy tym 15 proc. zwrotu z kapitału.

Pod koniec roku Alior uruchomi nowy system bankowości elektronicznej. Będzie to serwis nastawiony przede wszystkim na bankowość mobilną, ale obejmie także serwis bankowości internetowej. – Konkurencja, jeśli chodzi o poziom tych serwisów na polskim rynku, jest olbrzymia, patrząc choćby na to, co oferują ING BSK, Bank Millennium czy mBank. My chcemy się plasować w tej czołówce i będziemy mieli dla klientów kilka niespodzianek – podkreśla Sobieraj. Inwestycja kosztowała ponad 30 mln zł.

18 lipca rozpoczął działalność operacyjną oddział Aliora w Rumunii. Na razie w fazie testów, szersze wdrożenie i kampania marketingowa zaplanowane są na II połowę roku.