Kim są najwięksi partnerzy gospodarczy Rosji?

Analitycy Bloomberga wskazują na ubytek 10 proc. rosyjskiego PKB, ale zbiednieją także główni partnerzy handlowi Moskwy. Narażeni są zwłaszcza Holendrzy, Niemcy, Cypryjczycy i Włosi.

Aktualizacja: 03.04.2022 21:22 Publikacja: 03.04.2022 21:00

Kim są najwięksi partnerzy gospodarczy Rosji?

Foto: Bloomberg

O ile rola Rosji w światowym handlu nie dorównuje USA, UE czy też Chinom, o tyle rosyjskie surowce i produkty były jednymi z chętniej sprowadzanych w krajach Europy i dawnego ZSRR. Widoczne jest to zwłaszcza na obszarze Eurazjatyckiej Unii Gospodarczej, dla której członków towary z Rosji to ok. 30–50 proc. importu. Oprócz surowców dominują tam rosyjskie produkty przemysłowe, w tym zwłaszcza maszyny. Europa, o ile zdecydowanie mniej zależna od Rosji, także chętnie sprowadzała produkty i surowce z Rosji – kraj ten był w 2021 r. piątym największym partnerem handlowym Unii Europejskiej. Ta zależność naraża partnerów gospodarczych Rosji na poważne starty w obecnym klimacie politycznym.

Co kusi Europejczyków?

Oczywistym jest, że podstawą eksportu Rosji pozostają surowce naturalne – zwłaszcza ropa, paliwo i gaz. W 2021 Unia Europejska sprowadzała aż 45 proc. gazu i ok. 27 proc. ropy z Rosji. Ciekawość wzbudza natomiast drugi największy eksport Rosji do państw Unii – tzw. towary nieokreślone, których eksport do UE był wart w 2021 r. aż 70 mld USD. W nomenklaturze handlowej zazwyczaj oznacza to dobra o niskiej wartości lub takie, których klasyfikacja nie była możliwa przez system prawny jednego z partnerów handlowych. Według krytyków jest to strategia ukrywania niektórych elementów wymiany handlowej. Głównym importerem tajemniczych towarów z Rosji są Niemcy i Włochy, które sprowadzają ich aż 20 proc. Dalej, Rosja eksportuje dobra pokroju drewna, nawozów, aluminium, maszyn i zbóż. Rola Rosji widoczna jest także na rynkach metali rzadkich, żelaza i stali.

Zachód chętnie kupuje

GG Parkiet

Dziwiącym może być fakt, że w 2021 r. jednymi z relatywnie największych importerów rosyjskich dóbr były Wielka Brytania, Polska, Finlandia oraz Ukraina – państwa o silnie antyrosyjskiej orientacji. Według danych Observatory of Economic Complexity Brytyjczycy były trzecim relatywnie największym importerem rosyjskich produktów w Europie, Polacy znaleźli się na szóstym miejscu, a Ukraińcy na dziesiątym. Niekwestionowanymi liderami pozostają jednak Holendrzy, do których popłynęło aż 8,63 proc. rosyjskiego eksportu, oraz Niemcy, którzy mieli 6,02 proc. rosyjskiego eksportu. W przypadku Holendrów import zdominowany jest przez surowce i produkty petrochemiczne, jednak Niemcy bardzo często sprowadzają wcześniej wspomniane „towary nieokreślone". Rosyjskie dobra stosunkowo często sprowadzali także Amerykanie – ok. 3,6 proc. rosyjskiego eksportu, czyli o 2,6 pkt proc. więcej niż Francuzi.

Czytaj więcej

Kraje, które nie chcą palić mostów łączących je z Rosją

Poza handlem zachodnie spółki chętnie prowadziły działalność w Rosji. Najwięcej swoich firm w Rosji miały... Stany Zjednoczone i Wielka Brytania, które dziś są czołowymi „jastrzębiami" w sprawie sankcji nakładanych na Rosję. Na wschodzie operowało ponad 600 amerykańskich i blisko 260 brytyjskich firm. Francuzi i Niemcy, często przedstawiani jako rzekomi kolaboranci Moskwy, mieli w Rosji odpowiednio 193 i 156 spółek.

Hegemonia w dawnym ZSRR?

Pomimo związków z Zachodem Rosja nie może być nazwana głównym partnerem handlowym tego bloku. Inaczej jest w przypadku dawnych członków ZSRR. Białoruś jest najbardziej zdominowanym handlowo przez Rosję krajem – aż 49,6 proc. całego importu pochodzi z Rosji. Dalej są Kazachstan i Armenia, których odpowiednio 34,9 i 32,7 proc. importu pochodzi od wielkiego sąsiada. Podobne wyniki można zauważyć w przypadku Kirgistanu oraz Tadżykistanu. Nie powinno to dziwić – poza sowieckimi powiązaniami wszystkie te państwa są członkami Eurazjatyckiej Unii Gospodarczej. Widoczny jest także pewien wpływ handlu na politykę – spośród dziesięciu gospodarek najbardziej zależnych od rosyjskiego importu tylko dwie, Mołdawia i Gruzja, poparły rezolucję ONZ potępiającą rosyjskie działania wojskowe na Ukrainie.

Czytaj więcej

Kolejny cel imperialnych planów Rosji leży nad Dniestrem?

Analiza inwestycji nie jest taka prosta

Powszechnie dostępne dane nie pozwalają na jednoznaczną ocenę, kto najwięcej w Rosji inwestuje. Według danych banku centralnego Rosji największym inwestorem w kraju okazał się... Cypr. Ze śródziemnomorskiej wyspy popłynęło do Rosji do 2021 r. aż 167 mld USD. Czy wysepka zaludniona przez 1,2 mln ludzi potrafi zainwestować siedmiokrotność swojego PKB w Rosję? Jeśli tak, to należy chylić czoła przed gospodarczym cudem Cypryjczyków. Bardziej prawdopodobne jest jednak to, że Cypr jest narzędziem unikania nadzoru skarbowego i ukrywania działalności w Rosji przez zagranicznych inwestorów. Według analityków z grupy Investment Monitor pieniądze do Rosji przez Cypr płyną najczęściej z USA i Niemiec.

Działa to także w drugą stronę. Ze wszystkich państw na świecie Rosjanie inwestują najwięcej na Cyprze – według centralnego banku Rosji ulokowano tam do 2021 r. aż 193 mld USD. Reszta pieniędzy płynie do innych rajów podatkowych. Drugim celem rosyjskich inwestycji była Holandia z wartością FDI wynoszącą ok. 33 mld USD. Do Szwajcarii, Luksemburgu, Irlandii i Singapuru popłynęło odpowiednio 25, 22, 11 i 11 mld USD.

Zależność nie zawsze przekłada się na sankcje

Jednak jak widać z przedstawionych danych, zależność handlowa od Rosji nie zawsze przekłada się zawsze na skłonność do sankcji i potępienia inwazji. Nawet niektóre z zależnych od Rosji gospodarek dawnego ZSRR, jak Gruzja czy Mołdawia, pozwoliły sobie na potępienie działań Rosji. W Europie Brytyjczycy czy Holendrzy, silnie powiązani z rosyjskim kapitałem, a także do pewnego stopnia z sektorem energetycznym, nie hamowali się przed wprowadzeniem sankcji.

Gospodarka światowa
Opłaciła się gra pod Elona Muska. 500 proc. zysku w kilka tygodni
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka światowa
Jak Asadowie okradali kraj i kierowali rodzinnym kartelem narkotykowym
Gospodarka światowa
EBC skazany na kolejne cięcia stóp
Gospodarka światowa
EBC znów obciął stopę depozytową o 25 pb. Nowe prognozy wzrostu PKB
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka światowa
Szwajcarski bank centralny mocno tnie stopy
Gospodarka światowa
Zielone światło do cięcia stóp