Po takich wieściach notowania spółki wystrzeliły w piątek o 18 proc. Strata drugiego w Stanach producenta samochodów wyniosła 1,43 mld USD. Choć kontrastuje z zyskiem sprzed roku (wynosił 70 mln USD), to w przeliczeniu na jedną akcję sięgnęła jedynie 75 centów, znacznie mniej od oczekiwanych przez rynek 1,23 dolara.
W zeszłym roku Ford stracił netto 17,4 mld USD, najwięcej w swojej historii, a w ciągu trzech minionych lat w sumie przeszło 30 mld USD. Dzięki restrukturyzacji zamierza osiągnąć próg rentowności w 2011 r. Inwestorów obecnie interesuje głównie płynność koncernu. Ucieszyła ich zatem informacja, że w I kwartale potrzeby gotówkowe Forda zmalały do 3,7 mld USD. Na koniec marca firma miała w kasie 21,3 mld USD. Jest to kwota pozwalająca spokojnie czekać na koniec dekoniunktury na rynku samochodowym i nie zwracać się o pomoc do rządu w Waszyngtonie.
Rywale Forda, General Motors oraz Chrysler, wyjęli tymczasem z państwowej kasy już ponad 17 mld USD. A potrzebują jeszcze więcej, bo inaczej mogą zbankrutować.Lewis Booth, dyrektor finansowy Forda, ocenił, że potrzeby gotówkowe Forda były w tym roku największe w I kwartale.