Decyzja Sądu Najwyższego USA zapadła w poniedziałek tuż przed godziną 16.00, kiedy mijał termin składania zażaleń od decyzji o sprzedaży Chryslera podjętej wcześniej przez federalny sąd upadłościowy.Sąd Najwyższy postanowił wstrzymać transakcję na wniosek trzech funduszy emerytalnych, które mają obligacje Chryslera i boją się niepowetowanych strat w przypadku jej przeprowadzenia. Eksperci nie do końca wiedzą, jak interpretować poniedziałkową decyzję. Ich zdaniem, sądowi potrzeba po prostu czasu na wydanie ostatecznego werdyktu.

Tymczasem zdaniem Chryslera i władz w Waszyngtonie, które zorganizowały transakcję z Fiatem, jakakolwiek zwłoka może oznaczać bankructwo trzeciego największego producenta aut w USA. Fiat ma bowiem możliwość rezygnacji z transakcji, jeśli nie zostanie ona zakończona przed 15 czerwca. Włosi nie zamierzają jednak korzystać z tego prawa. – Nie wycofamy się z transakcji – zapewnił rzecznik koncernu z Turynu.