Reklama

Większość Słowaków oskarża euro o wzrost cen

Przed rokiem Słowacja jako pierwszy kraj z Europy Środkowej wprowadziła – w miejsce rodzimej waluty korony – euro. Dziś ponad dwie trzecie Słowaków jest zdania, że zmiana przyczyniła się do wzrostu cen

Publikacja: 04.01.2010 08:18

Przed rokiem Słowacja jako pierwszy kraj z Europy Środkowej wprowadziła – w miejsce rodzimej waluty

Przed rokiem Słowacja jako pierwszy kraj z Europy Środkowej wprowadziła – w miejsce rodzimej waluty korony – euro

Foto: Fotorzepa, Krzysztof Lokaj kl Krzysztof Lokaj

Na to przynajmniej wskazują badania, jakie przeprowadziła firma Median SK. Opinia społeczna jest jednak w tym przypadku w całkowitej sprzeczności z oficjalnymi statystykami. W zeszłym roku inflacja na Słowacji okazała się wyjątkowo niska, a w październiku i listopadzie (w ujęciu rok do roku) osiągnęła nawet najniższy poziom w historii – zaledwie 0,4 proc.

Tymczasem na pytanie, czy wprowadzenie europejskiej waluty przyczyniło się do wzrostu cen, „tak” lub „raczej tak” odpowiedziało ponad 70 proc. z ponad 5 tys. respondentów biorących udział w badaniu. Przeciwnego zdania było tylko nieco ponad 24 proc. ankietowanych, przy czym krytyczniej o nowej walucie wypowiadają się kobiety. Nic więc dziwnego, że Słowacy zaczęli w zeszłym roku masowo wyjeżdżać na tanie zakupy np. na Węgry czy do Polski.

Tymczasem zdaniem analityków, pozytywów i negatywów zamiany korony na euro jest na razie mniej więcej po równo. Jednak większość z nich uważa, że na razie jest za wcześnie, aby dokonać pełnej oceny. – Z jednej strony firmy nie muszą się martwić o ryzyko kursowe, z drugiej jednak wyraźnie ucierpiał sektor finansów – mówi Pavel Sobišek, główny ekonomista UniCredit Bank w Czechach. Jego kolega ze słowackiego UniCredit – Ján Tóth – wśród pozytywnych efektów przyjęcia euro wymienia stabilizację kursową, wzrost zainteresowania Słowacją ze strony inwestorów zagranicznych i ochronę ratingu państwa.

Natomiast niepożądany skutek tego to według niego m.in. 11-proc. spadek dochodów słowackich banków. Dodajmy jeszcze, że walutowa roszada okazała się również sporym kłopotem dla branży turystycznej. W zeszłym roku na Słowację przyjechało istotnie mniej niż wcześniej bywało m.in. Polaków oraz Węgrów. Przedstawiciele słowackich biur podróży liczą jednak, że w kolejnych latach zainteresowanie ich krajem wzrośnie szczególnie wśród turystów z krajów eurostrefy.

Tóth uważa, że w dłuższym okresie pozytywne skutki wprowadzenia euro mogą być większe niż negatywne. A jak jest teraz? – Skutki kryzysu gospodarczego są obecnie na Słowacji bardziej odczuwalne, niż byłyby, gdybyśmy zostali przy naszej własnej walucie – deklaruje główny analityk słowackiego banku UniCredit.

Reklama
Reklama

Inaczej na to zagadnienie patrzy Petr Dufek, analityk banku CSOB. Według niego Słowacja poradziłaby sobie z kryzysem gospodarczym tak samo z euro, jak i bez niego. – Chodziło przecież o spadek liczby zamówień, a tego problemu nie rozwiąże żadna waluta – wyjaśnia Dufek na łamach tygodnika „Tyden”.

Premier Słowacji Robert Fico uważa, że wspólną walutę unijną wprowadzono w idealnym momencie. – Jestem absolutnie pewien, że wsiedliśmy dosłownie do ostatniego europociągu. Ten skład na kolejną wyprawę po Europie w ciągu kilku najbliższych dni na pewno się już nie wybierze – stwierdził.

Od 1 stycznia tego roku słowackie korony można wymieniać na euro już tylko w placówkach banku centralnego (dotychczas robiły to też banki komercyjne). Monety będzie można wymieniać do końca 2013 r., banknoty – bezterminowo.

[link=http://www.rp.pl/artykul/37,413723_Malo_kto_teskni_za_korona.html]Czytaj też: [b]Mało kto tęskni za koroną[/b]. Artykuł dostępny na rp.pl » »[/link]

Gospodarka światowa
Kto wygra walkę o supremację w dziedzinie sztucznej inteligencji?
Materiał Promocyjny
Inwestycje: Polska między optymizmem a wyzwaniami
Gospodarka światowa
Donald Trump zawęził wybór kandydatów na szefa Fedu. I stawia jeden warunek
Gospodarka światowa
Niemiecka inflacja potwierdzona, usługi wywierają presję na wzrost cen
Gospodarka światowa
Brytyjska gospodarka hamuje. PKB niespodziewanie na minusie
Materiał Promocyjny
Jak producent okien dachowych wpisał się w polską gospodarkę
Gospodarka światowa
Do 2035 r. jedna czwarta mieszkańców Niemiec będzie na emeryturze
Gospodarka światowa
„Najbardziej szalone IPO w historii”. Wycena SpaceX sięgnie bilionów dolarów?
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama