Mediana prognoz 84 ekonomistów ankietowanych przez agencję Bloomberga wyniosła 4,7 proc., a w ankiecie agencji Reuters 4,6 proc. W trzecim kwartale ub.r. PKB zwiększył się o 2,2 proc. i był to wtedy pierwszy wzrost tego wskaźnika po czterech kwartałach spadków. Zwyżka w minionym kwartale jest największa od III kw. 2003 r. Cały 2009 rok amerykańska gospodarka zakończyła spadkiem o 2,4 proc., największym w skali całego roku od 1946 r.
Do dobrego wyniku w czwartym kwartale w 3,4 pkt. proc., najbardziej od ponad 20 lat przyczynił się mniejszy spadek zapasów. Firmy produkcyjne, takie jak Intel, mogą nadal przewodzić ożywieniu gospodarki, gdyż rosnąca sprzedaż zachęca spółki do odbudowywania zapasów.
Wydatki konsumpcyjne, generujące 70 proc. amerykańskiego PKB, wzrosły w minionym kwartale o 2 proc. Też bardziej niż przewidywano, ale mniej niż w poprzednich trzech miesiącach, kiedy zwyżkowały o 2,8 proc. To skutek wygaśnięcia rządowego programu zachęcającego do kupowania samochodów, a także bezrobocia, które wciąż utrzymuje się na poziomie 10 proc.
[ramka]
[b]David Hillier, ekonomista Aviva Investors[/b]