Korektę analitycy tłumaczą głównie obawami o spadek popytu na surowce w związku z wygaszaniem programów stymulacyjnych przez rządy. Wymieniają jednak także wiele innych czynników.

Przede wszystkim, ubiegłoroczne odbicie było najsilniejsze od 40 lat. Niektóre surowce, głównie metale przemysłowe, takie jak miedź, ołów i cynk, podrożały (od lutowego dołka) o ponad 120 proc. Ceny ropy naftowej zwyżkowały o ponad 60 proc. Spośród składników indeksu GSCI spadek cen odnotowało jedynie pięć (najmocniej potaniał gaz ziemny – o blisko 43 proc.).

Po tak spektakularnej hossie korekta była do przewidzenia. Najsilniej taniały te surowce, które wcześniej najmocniej zwyżkowały: ołów i cynk (odpowiednio o 14,9 i 16,9 proc.). Ropę przeceniono w styczniu, po raz pierwszy od lipca, o 7,2 proc. Wyjątkiem jest cukier, który mocno podrożał w ub. r., a mimo to w styczniu zyskał blisko 12 proc. Według Jacka Scoville’a, prezesa Price Futures Group, ten surowiec wciąż ma potencjał wzrostowy.

Za przecenę na rynku surowcowym odpowiada również aprecjacja dolara. W styczniu umocnił się on wobec koszyka sześciu najważniejszych walut o 2 proc., a wobec euro o ponad 3 proc. Analitycy oczekują jednak, średnio rzecz biorąc, że amerykańska waluta wkrótce znów zacznie się osłabiać. Ceny surowców zaś, zwłaszcza rolniczych, energetycznych oraz kruszców, do końca roku powinny iść w górę.

[link=http://www.parkiet.com/temat/39.html][obrazek=/materialy/stopka_artykuły/surowce_komentarze.jpg][/link][link=http://www.parkiet.com/temat/82.html][obrazek=/materialy/stopka_artykuły/surowce_notowania.jpg][/link][link=http://www.parkiet.com/forum/viewforum.php?f=8&sid=710718db8c6e8495aa97973b9609d342][obrazek=/materialy/stopka_artykuły/surowce_forum.jpg][/link]