Ma zaoferować na otwartym rynku papiery za 5 mld euro. Może to być bardzo ważna emisja – jej wyniki pokażą, jaka jest rynkowa ocena zawartego w zeszłym tygodniu unijnego porozumienia w sprawie pomocy dla Aten, oraz czy istnieje ryzyko, że Grecja faktycznie będzie musiała po tę pomoc sięgnąć.
O planowanej emisji poinformował w sobotę „Financial Times”. – Chcielibyśmy powrócić na rynek jeszcze w marcu – powiedział gazecie Petros Christodulu, szef greckiej agencji zarządzania długiem publicznym. Nie potwierdził jej jednak minister finansów. – Nie podjęto jeszcze takiej decyzji – stwierdził Jeorjos Papaconstantinu, cytowany przez Reutera.
Według „FT” Grecja wyemituje papiery trzy- lub siedmioletnie. Kolejna emisja podobnej wielkości miałaby się odbyć w kwietniu. Pieniądze są rządowi niezbędne, aby spłacić zadłużenie zapadające w przyszłym miesiącu. Kolejne 10 mld euro Grecja ma oddać w maju.Grecy liczą, że zobowiązania uda im się uregulować dzięki pieniądzom za nowe obligacje. Bardzo nie chcieliby korzystać ze wsparcia uzgodnionego na unijnym szczycie – pożyczek od innych krajów Wspólnoty oraz z Międzynarodowego Funduszu Walutowego. Zgodnie z umową mają po nie sięgnąć tylko w ostateczności.
Gwarancja wsparcia z UE i MFW miała jednak za zadanie ukoić obawy inwestorów i zmniejszyć koszt pozyskiwania pieniędzy na otwartym rynku. Ostatnio greckimi papierami handlowano przy rentownościach ponad 6 proc., dwa razy wyższych niż wzorcowym dla krajów strefy euro długiem niemieckim. W piątek, już po uzgodnieniu pomocy, spread między tymi papierami zmniejszył się umiarkowanie – o 15 pb., do 308 pb.