Włochy z trudem wydobywają się z recesji, w wyniku której ich produkt krajowy brutto w ubiegłym roku zmniejszył się o 5,1 proc., najbardziej od co najmniej 30 lat. Komisja Europejska przewiduje, że zadłużenie Włoch osiągnie w tym roku poziom 117 proc. ich PKB i pod tym względem w całej Unii Europejskiej gorszy wynik będzie miała jedynie Grecja.
Dług publiczny Włoch, czwartej pod względem wielkości europejskiej gospodarki, wynosi około 1,8 bln euro. To pięć razy więcej niż w Grecji i prawie jedna czwarta łącznego zadłużenia 16 krajów członkowskich strefy euro. – Włoski rząd stoi w obliczu pewnych wyzwań wynikających z wysokiego poziomu długu publicznego przy obecnym niskim wzroście gospodarczym – napisał w opublikowanym wczoraj raporcie analityk Moody’s, Alexander Kockerbeck.
W ub.r. deficyt budżetowy Włoch sięgnął 5,3 proc. PKB, a rząd Berlusconiego obiecuje, że zejdzie z tym wskaźnikiem poniżej dopuszczalnych w strefie euro 3 proc. do końca 2012 r. Rating Włoch nie zmienia się od października 2006 r., kiedy Standard & Poor’s obniżył im ocenę do A+, a Fitch do AA-. Moody’s utrzymuje ocenę AA2 od 2002 r.