Banco Comercial Portugues, największy pod względem aktywów niepaństwowy bank w Portugalii i większościowy udziałowiec Millennium, tracił w ciągu dnia aż 17 proc. Akcje francuskiego Credit Agricole, do którego należy Emporiki Bank of Greece, spadły w Paryżu o 7,3 proc.
Sytuacja finansowa greckich i portugalskich banków w najbliższej przyszłości może się pogarszać także dlatego, że obniżenie ratingu spowodowało spadek wartości ich zabezpieczeń udzielanych kontrahentom przy pobieraniu pożyczek czy finansowaniu transakcji. To spowoduje spadek ich płynności, bo owi kontrahenci będą żądali dodatkowych zabezpieczeń.
W naszym kraju jest obecny jeden z czołowych greckich banków – Eurobank Ergasias EFG. Jego polski oddział funkcjonuje pod marką Polbank. Akcje Eurobanku w Atenach w kwietniu straciły blisko jedną czwartą wartości. Wczoraj – po zapowiedzi pomocy dla Grecji – nieco wzrosły.
– Kłopoty Grecji nie zagrażają depozytom klientów Polbanku – przekonuje Kazimierz Stańczak, dyrektor generalny Polbanku. Instytucja, która ostatnio usztywniła politykę kredytową, wciąż walczy o depozyty. Do końca 2009 r. Polbank zebrał z polskiego rynku prawie 11 mld zł depozytów (wyniki na koniec I kwartału grecki właściciel opublikuje pod koniec maja). Obecnie prowadzi kampanię promującą konto oszczędnościowe z jedną z najwyższych stawek oprocentowania na rynku. Jak podaje, dziennie otwiera ok. 2,5 tys. takich rachunków. Łącznie ma ich ponad 350 tys.
– Obniżenie ratingu Grecji przez S&P nie ma bezpośredniego wpływu na Polbank EFG. Jesteśmy stabilną, mocno zakorzenioną w Polsce instytucją, która planuje tu dalszy rozwój. Od początku roku notujemy szybki przyrost liczby klientów i dodatnie salda depozytowe. Cały czas pracujemy też nad przekształ- ceniem oddziału w spółkę prawa polskiego – mówi Stańczak.