Brytyjski koncern szuka wsparcia finansowego, bo zobowiązał się utworzyć fundusz w wysokości 20 mld USD. Pieniądze te mają być przeznaczone na pomoc dla poszkodowanych w wyniku wycieku ropy naftowej na Zatoce Meksykańskiej i likwidację szkód po nim. Spółka o trzy czwarte zmniejszyła tegoroczną dywidendę i zamierza sprzedać aktywa za 10 mld USD. BP zapewniało natomiast dotąd, że nie planuje emisji nowych akcji. Mogłoby to niekorzystnie wpłynąć na kurs już notowanych, które od eksplozji z 20 kwietnia staniały mniej więcej o połowę.
Tak duża przecena zachęca do zainwestowania w BP takie podmioty jak fundusze z Abu Zabi, które dysponują łącznie 500 mld USD.Jedna z saudyjskich gazet biznesowych napisała, że do Londynu wybiera się delegacja tamtejszych inwestorów, gotowych kupić 10 – 15 proc. akcji BP.