Do tego przyspieszenia prognozy zarząd banku upoważniły dobre wyniki dwóch pierwszych kwartałów.
Raport za drugi kwartał pokazał zysk większy od spodziewanego przez analityków. Spółka na czysto zarobiła 352 mln euro w porównaniu z 761 mln euro straty w takim samym okresie ubiegłego roku. Analitycy spodziewali się zysku na poziomie 122 mln euro. Tak znacząca poprawa wyniku była możliwa przede wszystkim dzięki zmniejszeniu o 36 proc. rezerwy na pokrycie ewentualnych strat z nieściągalnych kredytów.
Podobnie jak Deutsche Bank czy BNP Paribas, Commerz mógł sobie na to pozwolić dlatego, że poprawiają się prognozy gospodarcze dla strefy euro. W drugim kwartale rezerwa ta wyniosła 639 mln euro w porównaniu z 993 mln euro w takim samym okresie ubiegłego roku.
Lepszym od prognozowanego wynikiem pierwsze półrocze zakończył też Barclays, trzeci co do wielkości bank w Wielkiej Brytanii. Zarobił w tym okresie o 29 proc. więcej niż przed rokiem. Zysk netto spółki wyniósł 2,43 mld funtów w porównaniu z 1,89 mld funtów w pierwszym półroczu 2009 r. Analitycy spodziewali się zysku na poziomie 2,26 mld funtów.
I ten bank lepszy od przewidywanego wynik zawdzięcza zmniejszeniu rezerw na złe kredyty prawie o jedną trzecią, do 3,1 mld funtów, co pozwoliło mu złagodzić skutki spadku przychodów z bankowości inwestycyjnej.