Gazprom przyznaje, że nie obniżył cen surowca dla Litwy, bo nie podoba mu się polityka energetyczna litewskiego rządu. – Nie rozumiemy, dlaczego Litwa wprowadza unijny trzeci pakiet energetyczny – twierdzi Walery Gołubiew, wiceprezydent Gazpromu.
Wspomniany przez niego pakiet energetyczny to zbiór nowych unijnych regulacji. Mówią one m.in., że kraje członkowskie UE powinny podzielić firmy gazowe, tak by nie zajmowały się równocześnie dostawami surowca oraz zarządzaniem gazociągami. Litwa wprowadziła więc nowe prawo energetyczne i zdecydowała o podziale narodowej spółki gazowej Lietuvos Dujos na dwie części. Spółka ta należy do Gazpromu w 37 proc. i jej podział pozbawiłby Gazprom udziału w kontroli nad litewskimi gazociągami. Rosyjski premier Władimir Putin nazwał podział Lietuvos Dujos „rabunkiem”. – Poinformujemy Komisję Europejską o działaniach Rosji. Wierzymy w solidarność energetyczną UE – zapowiada premier Kubilius.