Ceny dóbr konsumpcyjnych rok do roku wzrosły w grudniu o 2,2 proc. wobec 1,9 proc. wzrostu w listopadzie. Analitycy ankietowani prze Bloomberga oczekiwali tymczasem wzrostu do poziomu 2,0 proc. To największy wzrost inflacji od października 2008 roku. Po raz pierwszy od ponad 2 lat został przekroczony cel inflacyjny Europejskiego Banku Centralnego, który dąży do utrzymania wzrostu cen na poziomie poniżej 2 proc.
Inflacja rośnie w głównej mierze za sprawą silnego wzrostu cen energii. Ceny ropy naftowej podskoczyły o 8,6 proc w ostatnim miesiącu 2010 roku, natomiast w skali całego roku ropa podrożała o 15 proc.
- Ostatnie wzrosty cen surowców, sugerują, że w grudniu skok inflacji był głównie efektem wzrostu cen żywności i energii. Wskaźnik może trochę martwić Europejski Bank Centralny ale nie powinien być powodem alarmu - powiedział Martin van Vliet, ekonomista ING Groep NV w Amsterdamie.
Ceny żywności wzrosły w listopadzie o 1,4 proc. rok do roku, a koszty uzyskania energii o 7,9 proc. w skali roku.