USA: polityk idzie na wojnę z Fedem

Demokratyczny kongresmen Barney Frank, jeden z autorów głośnej reformy amerykańskiego systemu regulacji finansowych, zabiega teraz o zmianę organizacji kluczowego organu Rezerwy Federalnej, czyli banku centralnego USA.

Aktualizacja: 25.02.2017 20:17 Publikacja: 05.05.2011 02:11

Kongresmen Barney Frank proponuje zmiany w składzie FOMC. Ma to zwiększyć niezależność od Fedu. Ale

Kongresmen Barney Frank proponuje zmiany w składzie FOMC. Ma to zwiększyć niezależność od Fedu. Ale może uczynić go podległym Kongresowi

Foto: AFP

Według niego Federalny Komitet Otwartego Rynku (FOMC), odpowiednik polskiej Rady Polityki Pieniężnej, powinien liczyć mniej członków. Eksperci nie wróżą jednak jego inicjatywie sukcesu.

Obecnie prawo głosu w sprawie stóp procentowych w USA ma 12 osób. Siedem z nich to członkowie Rady Gubernatorów Rezerwy Federalnej, w tym jej przewodniczący (obecnie jest nim Ben Bernanke). Kandydatów na gubernatorów wskazuje prezydent USA, a zatwierdza Senat. W FOMC zasiadają też prezesi regionalnych oddziałów Fedu, których jest 12. Co roku tylko pięciu z nich przysługuje jednak prawo głosu.

W przedstawionym we wtorek projekcie ustawy Frank zaproponował, aby pozbawić ich tego przywileju. Obiekcje polityka budzi to, że prezesów regionalnych oddziałów Fedu mianują ich rady dyrektorów. Te zaś w większości składają się z osób wskazanych przez udziałowców tych oddziałów, którymi są banki komercyjne (system Rezerwy Federalnej ma częściowo prywatny charakter). Zdaniem Franka, członka Komisji ds. Usług Finansowych niższej izby amerykańskiego Kongresu, taka procedura wyboru szefów regionalnych banków Fedu jest niedemokratyczna i nie gwarantuje im niezależności.

– To, że jedną trzecią głosów w FOMC mają ludzie, których wybierają przedstawiciele branży finansowej, podważa legitymację tej instytucji – tłumaczył Frank na antenie CNBC. Według niego prezesi oddziałów Fedu powinni pełnić w FOMC jedynie funkcje doradcze.

Zdaniem Marka Calarbii, eksperta z libertariańskiego ośrodka badawczego Cato, politykowi nie podoba się jastrzębie stanowisko części szefów oddziałów Fedu. Niektórzy z nich, np. Richard Fisher z Banku Rezerwy Federalnej w Dallas, uważają, że Fed powinien przedterminowo przerwać ilościowe łagodzenie polityki pieniężnej, czyli skup obligacji skarbowych.

– Pozostawienie prawa głosu w FOMC jedynie gubernatorom byłoby krokiem w kierunku polityki pieniężnej dyktowanej przez Kongres – przyznał Dan Greenhaus, główny ekonomista w Miller Tabak.

Sprzeciw wobec pomysłu Franka wyraził też Thomas Hoenig, szef oddziału Fedu w Kansas. Według niego obecna struktura FOMC gwarantuje, że są w niej reprezentowane poglądy przedstawicieli realnej gospodarki.

[i]Marketwatch, CNBC[/i]

Gospodarka światowa
Wolniejsza inflacja przyniosła szczyptę optymizmu na rynki
Gospodarka światowa
Inflacja w USA niższa od prognoz
Gospodarka światowa
UE uderza karnymi cłami w stany popierające Donalda Trumpa
Gospodarka światowa
Chaotyczna polityka Trumpa zepsuła hossę
Gospodarka światowa
Niespodziewany spadek niemieckiego eksportu
Gospodarka światowa
Ci, którzy postawili na plan Trumpa, teraz za to płacą. Drobni gracze panikują