James Barnacle, szef działu przestępstw gospodarczych w Federalnym Biurze Śledczym, poinformował w Waszyngtonie, że w minionym roku finansowym zakończonym 30 września FBI rozpoczęło o 43 proc. więcej dochodzeń w sprawach o insiding.
Ten wzrost nowych dochodzeń to efekt największej rozprawy w tym segmencie przeprowadzonej od lat 80. ubiegłego wieku. Od 2009 r. tylko prokuratura na Manhattanie postawiła zarzuty kryminalne 72 traderom z funduszy hedgingowych, członkom zarządów i rad nadzorczych spółek oraz konsultantom.
W minionym roku sukcesem prokuratorów był wyrok skazujący Raja Rajaratnama, założyciela Galleon Group, i kilkunastu innych oskarżonych o insiding w tym procesie.
W czerwcu został skazany za podobne przestępstwa Rajat Gupta, były dyrektor w banku Goldman Sachs. Jest on jak dotąd najwyżej postawionym w korporacyjnej hierarchii skazanym za wykorzystywanie informacji poufnych.
Agenci FBI coraz ściślej współpracują z organami nadzoru rynkowego, które często trafiają na trop nielegalnych transakcji podczas rutynowych kontroli. To, czy przeprowadzającym takie operacje osobom zostaną przedstawione zarzuty, zależy od stopnia premedytacji ich działań, a także od tego, jaki był ich zarobek.