Od czerwca ub.r. Wal-Mart skupił już własne akcje za 13 mld USD. Nowy program ma ten sam cel, co poprzedni: ma podbić notowania walorów spółki i wynagrodzić w ten sposób akcjonariuszy. Po silnej ekspansji w latach 90. rozwój sieci na rodzimym rynku ustał. W efekcie jej walory kosztują dziś tyle samo, co średnio w 2001 r. W tym czasie indeks akcji największych amerykańskich spółek z sektora dóbr konsumpcyjnych zyskał niemal 50 proc. W ostatnich latach Waltonowie praktycznie nie zmieniali swojego zaangażowania w spółkę. Wskutek spadku liczby jej akcji w obrocie, udział rodziny w akcjonariacie Wal-Martu wzrósł jednak z 38 proc. w 2003 r. do 48 proc. na koniec I?kwartału br. Kolejny skup akcji sprawi zapewne, że Waltonowie będą w posiadaniu ponad 50 proc. akcji spółki. Choć to pozwoliłoby jej na rezygnację z części wymogów stawianych spółkom publicznym, zarząd zapewnia, że do tego nie dojdzie.