Goldman potwierdził, że Haitem Zarti, brat Mustafy Zartiego, byłego zastępcy w libijskim państwowym funduszu inwestycyjnym (LIA ), przez prawie rok pracował w oddziałach banku w Londynie i Dubaju.
Układ ten wskazuje powiązania pomiędzy reżimem Muammara Kaddafiego a międzynarodowymi instytucjami finansowymi. Amerykańska komisja papierów wartościowych i giełd (SEC) sprawdza, czy Goldman Sachs i inne instytucje finansowe płaciły łapówki rządowemu funduszowi w Libii.
Zarówno Goldman jak i Mustafa Zarti twierdzą, że staż nie miał związku z powiązaniem banku i LIA. Uważają również, że w zatrudnianiu krewnego nie było nic niestosownego.
Goldman był jednym z banków, które nawiązały stosunki z LIA po wprowadzeniu sankcji ekonomicznych w 2003-2004 r. Goldman stworzył portfolio składające z akcji i walut o wartości 1,2 mld dolarów. Libijski państwowy fundusz inwestycyjny stracił na tej inwestycji 98 proc. jej wartości. Goldman podkreśla, że to LIA wybrało konkretne inwestycje.
W czerwcu 2008 Goldman zatrudnił Haitem Zartiego na stanowisku stażysty w momencie, kiedy zamykał transakcje z funduszem.