Zwrot z inwestycji w greckie obligacje rządowe wyniósł w tym roku 88 proc., w porównaniu z 3,7 proc. z niemieckich bundów (10-letnich papierów) i 6,1 proc. z obligacji rządu hiszpańskiego – pokazuje indeks Bank of America Merrill Lynch.

To pierwszy rok od 2009, kiedy inwestorzy mogli zarobić na greckich papierach wartościowych, ale za to od razu najwięcej niż ktokolwiek od 1998 r., a więc od kiedy Merrill zaczął zbierać i publikować takie dane.

Obecnie oprocentowanie 10-letnich greckich obligacji spadło do zaledwie 11,2 proc. z rekordowych 44,21 proc. 9 marca.

– Taki zwrot w większości oparty jest na fundamentach, i to nie tylko gospodarczych. Zdecydowanie wyolbrzymione okazały się prognozy przewidujące rychłe wykluczenie Grecji ze strefy euro – uważa Gabriel Sterne z londyńskiej firmy Exotix, specjalizującej się w obrocie mało płynnymi papierami.