Wynika to z faktu, że najwolniej tam rosną przychody, a ponadto coraz częściej ludzi zastępują automaty. W ubiegłym roku instytucje finansowe od Bank of America po Nomura Holdings zapowiedziały redukcję ponad 68 tysięcy etatów.
W okresie trzech kwartałów minionego roku zatrudnienie w pionach akcyjnych na świecie zmniejszyło się o 8,5 proc., wynika z sondażu przeprowadzonego przez analityczną firmę Coalition. W działach obligacji liczba etatów zmalała o 6,6 proc., zaś doradczych jest ich 5,5 proc. mniej.
Powodem szybszego likwidowania stanowisk w pionach akcji był wcześniejszy spadek wolumenu transakcji, który doprowadził do uszczuplenia przychodów. W tym samym czasie wzrosło znaczenie handlu zautomatyzowanego akcjami i opcjami, co skutkowało redukcją marż. Transakcje realizowane z udziałem ludzi kosztują 2,05 centa na każdy walor, natomiast w przypadku komputerów jest to o połowę tańsze. - Bez względu na to co się wydarzy sposób działania tego biznesu zmieni się przez to wyzwanie – uważa Mike Di Iorio, szef działu akcji azjatyckich i regionu Pacyfiku w brytyjskim Barclays Capital.
W trzecim kwartale 2012 roku w globalnej bankowości przychody wzrosły o 53 proc. i była to pierwsza zwyżka od roku, wynika z danych z dziewięciu instytucji zebranych przez Bloomberg Industries. W tym samym okresie przychody ze sprzedaży i handlu akcjami zwiększyły się o 6,7 proc. Było to najwolniejsze tempo zaraz po biznesie doradczym.
Nomura poinformowała we wrześniu, że handel akcjami poza Japonią przenosi na platformę Instinet, brokera, którego kupiła sześć lat temu. Konsekwencją tego faktu będzie redukcja personelu o około 200 osób.