Ten dużo gorszy rezultat spowodowały odpisy w wysokości 1,84 miliarda euro na firmy zależne m.in. w Polsce (Telekomunikacja Polska), Rumunii i Egipcie. Na polskiego operatora przypadł odpis w wysokości 889 milionów euro. Przychody France Telecom ze sprzedaży w ubiegłym roku zmniejszyły się o 3,9 proc. do 43,5 miliarda euro.
- W niektórych regionach wzrosło ryzyko, dlatego zgodnie z zasadami księgowymi musieliśmy zrobić odpisy - powiedział podczas dzisiejszej konferencji Gervais Pellissier, dyrektor finansowy francuskiego giganta.
Strategiczny inwestor Telekomunikacji Polskiej potwierdził, że w tym roku jego operacyjny cash flow wyniesie ponad 7 miliardów euro. Na rynku francuskim jego konkurenci Free i SFR obniżyli ceny usług by pozyskać nowych klientów natomiast France Telecom stawia na szybsze pakiety mobilne by podwyższyć ceny. Taka strategia, jak dotąd, okazała się jednak bardziej korzystna w przypadku operatorów amerykańskich niż europejskich.
- Jesteśmy mniej optymistyczni niż kilka miesięcy temu jeśli chodzi o kres wojny cenowej we Francji – przyznał Pellissier. Liczy na to, że operacyjny cash flow ustabilizuje się w przyszłym roku lub się poprawi dzięki wyższym przychodom z operacji zagranicznych i cięciom kosztów na rynku krajowym.
W ubiegłym roku operacyjny cash flow wyniósł 8 miliardów euro, co było zgodne z oczekiwaniami francuskiej firmy. By zatrzymać gotówkę w październiku France Telecom zredukował wypłatę z tytułu dla akcjonariuszy za ubiegły rok i obecny.