Rozpaczliwa obrona przed bankructwem

Do poniedziałku Cypr musi zebrać 5,8 mld euro. Kraj rozważa nałożenie 25-proc. podatku od depozytów przekraczających 100 tys. euro zdeponowanych w Bank of Cyprus

Aktualizacja: 15.02.2017 03:56 Publikacja: 23.03.2013 13:39

Rozpaczliwa obrona przed bankructwem

Foto: Fotorzepa, Mateusz Pawlak matp Mateusz Pawlak

- Cypr rozważa nałożenie 25-proc. podatku od depozytów przekraczających 100 tys. euro zdeponowanych w Bank of Cyprus, jednym z największych i najbardziej zagrożonych upadkiem pożyczkodawców w kraju - powiadomił w sobotę cypryjski minister finansów Michalis Sarris.

W rozmowie z dziennikarzami powiedział, że "znaczący postęp" dokonał się podczas negocjacji z przedstawicielami Komisji Europejskiej, Europejskiego Banku Centralnego i Międzynarodowego Funduszu Walutowego, czyli tzw. trojki.

Zebranie kwoty 5,8 mld euro jest warunkiem otrzymania 10 mld euro międzynarodowej pomocy. Zebranie kwoty miałaby umożliwić ustawa dotycząca podatku od depozytów w wysokości ponad 100 tysięcy euro, który może wynieść nawet 15 procent . Deputowani już raz odrzucili tę propozycję, choć miała ona nieco inną formę.

Cypr na czas do poniedziałku na zebranie niezbędnych środków. Jeżeli tego nie zrobi Europejski Bank Centralny odetnie cypryjskie banki od finansowania, co będzie równoznaczne z ich upadkiem, a więc i bankructwem całego kraju. Wyścig z czasem trwa.

Wczoraj późnym wieczorem Wyspa Afrodyty zrobiła pierwszy krok na drodze do ratunku. Parlament przyjął trzy z ośmiu ustaw przygotowanych przez rząd, których uchwalenie jest warunkiem otrzymania przez ten kraj unijnej pomocy finansowej.

Pierwsza ustawa daje rządowi prawo sprawowania nadzoru kapitałowego nad bankami. Banki mają zostać otwarte we wtorek, po ponad tygodniowej przerwie.

Deputowani przyjęli też drugi dokument który tworzy fundusz solidarnościowy, który będzie oparty na dochodach z eksploatacji złóż gazu, emisji obligacji i innych aktywach. Zadaniem funduszu będzie zebranie środków mających zagwarantować Cyprowi pomoc zagraniczną.

Parlament przegłosował także ustawę o restrukturyzacji sektora bankowego kraju. Przewiduje ona oddzielenie przez banki tzw. "dobrych" od "złych" długów. Głównie dotyczy to drugiego co do wielkości pożyczkodawcy Popular Banku. Zgodnie z ustawą, nastąpi redukcja zatrudnienia w bankach, przy czym w Popular Banku ma być zagwarantowane pozostawienie około 8 tysięcy miejsc pracy.

Gospodarka światowa
Cła będą wyższe od zapowiadanych? Donald Trump: Zaczynamy wysyłać listy do krajów
Gospodarka światowa
Jak Ameryka może teraz przemodelować Bliski Wschód
Gospodarka światowa
Dobra sytuacja na rynku pracy w USA może zniechęcić Fed do cięcia stóp
Gospodarka światowa
Microsoft znów redukuje zatrudnienie
Gospodarka światowa
Cła Trumpa mogą uderzyć w hossę na giełdzie w Tokio
Gospodarka światowa
Banki powiększyły dywidendy