Indeks oczekiwań inwestorów i analityków obliczany przez Europejski Ośrodek Analiz Gospodarczych ZEW z siedzibą w Mannheim spadł do 36,3 pkt z 38,5 pkt w czerwcu. Wskaźnik ten służy do przewidywania rozwoju sytuacji gospodarczej w najbliższych sześciu miesiącach. Jest to pierwszy spadek tego indeksu od trzech miesięcy, a ekonomiści prognozowali jego wzrost do 40 pkt.

W maju spadła w Niemczech produkcja przemysłowa, mniej zamówień wpłynęło do tamtejszych fabryk, skurczył się także eksport. – Spadek indeksu ZEW oznacza, że pogorszenie danych makroekonomicznych, zwłaszcza dotyczących produkcji i bilansu handlowego, zaczyna rzutować na nastroje inwestorów. Podtrzymujemy naszą prognozę, że w 2013 r. niemiecką gospodarkę czeka stagnacja – powiedział James Howat, ekonomista z londyńskiej firmy Capital Economics.

Szef ZEW Clemens Fuest uważa, że wynik badania 256 inwestorów instytucjonalnych i analityków pokazuje, że pozostali oni przy swoich „ogólnie pozytywnych prognozach" dla niemieckiej gospodarki. Pogorszenie ich nastrojów wskazuje jednak, że ożywienie może być słabsze niż pierwotnie oczekiwano, a wszystkiemu winien kryzys w strefie euro.