W styczniu japoński eksport wzrósł najbardziej od ponad roku dzięki większemu popytowi w Azji i w USA.
Przychody ze sprzedaży towarów za granicą były o 17 proc. większe niż przed rokiem, poinformowało Ministerstwo Finansów, podczas gdy mediana prognoz wskazywała na wzrost o 13,5 proc. Wydatki na import spadły o 9 proc. i w rezultacie deficyt w handlu zagranicznym zmniejszył się do 1,2 bln jenów (9,9 mld USD) z rekordowych 2,8 bln jenów w styczniu minionego roku.
W ujęciu ilościowym eksport wzrósł w styczniu o 11 proc., najbardziej od czterech lat, do czego walnie przyczyniła się większa sprzedaż samochodów i półprzewodników. Mimo tych zwyżek poziom eksportu nadal jest o 32 proc. niższy niż w rekordowym pod tym względem marcu 2008 r., a więc przed globalnym kryzysem finansowym, który sparaliżował handel.
Wartość japońskiego eksportu do Azji była w styczniu największa w porównaniu z początkami innych lat. Ze sprzedaży samochodów do USA eksporterzy pozyskali o 14 proc. więcej niż przed rokiem, a ich przychody w Unii Europejskiej wzrosły o 16 proc. Eksport półprzewodników wzrósł o 24 proc. O spadku importu przesądziły niższe ceny energii. Na ropę i gaz Japonia wydała o 40 proc. mniej. JB